microgeek.eu

Założyłem ten temat by zachęcić wszystkich do opisania swoich doświadczeń z różnymi producentami płytek drukowanych, zarówno polskich jak i zagranicznych. Mile widziane byłyby krótkie opisy przedstawiające obiektywne fakty i zdjęcia płytek przed montażem.
Jako pierwszy mogę zaprezentować w zasadzie trzech producentów.

1. ALLPCB - Chiny, http://www.allpcb.com/

Bardzo proste zamawianie przez witrynę internetową wraz z kalkulatorem kosztów. Akceptują pliki Gerber, CAM, oraz Protel PCBDoc (tego nie sprawdzałem).
Ogólna jakość wykonania bardzo dobra. Płytki docięte - ofrezowane - na żądany wymiar. Pozycjonowanie warstw bardzo dobre, choć zdarzają się minimalne przesunięcia na warstwie opisowej. Jakość opisu doskonała, czytelny i wyraźny nawet mały tekst 0.7mm. Jak dotychczas nie zauważyłem przesunięć w pozycjonowaniu otworów. Nie ma ubytków w cynowaniu, choć nie jest super gładkie. Obecnie test elektryczny w cenie.
Wykonałem już trzy projekty płytek u tego producenta. Jakość była utrzymywana na tym samym poziomie. Raz tylko zdarzyło się, że pola lutownicze były większe niż te w plikach źródłowych. Nie wiem czy to problem interpretacji plików czy celowe powiększenie.
Bardzo szybka realizacja zleceń i całkowity termin realizacji głównie zależy od wybranej formy przesyłki. Przy przesyłkach kurierskich ok 7 - 10 dni.



2. NOREL - Polska, http://www.norel.com.pl/

Zamówienia raczej przez e-mail. W witrynie formularz zapytania, z którego można skorzystać by dokonać wyceny, ale brak kalkulatora. Akceptują pliki Gerber, Protel PCB 3.0 i EAGLE.
Ogólna jakość wykonania niedostateczna. Płytki często docięte albo gilotyną albo przez rylcowanie, stąd wymiar nie jest idealny. Pozycjonowanie warstw raczej dobre, choć zdarzają się czasem spore przesunięcia na warstwie opisowej. Jakość opisu niestety mierna, często blady i nie dość ostry. Mały tekst lub linie mogą być przez to nieczytelne. Zdarzają się też przesunięcia w pozycjonowaniu otworów, co więcej, różne na kolejnych płytkach. Równie często zdarzają się ubytki w cynowaniu lub soldermasce. Niektóre ubytki w masce są poprawiane manualnie co wygląda fatalnie.
Nie robi się testu elektrycznego, stąd zdarzają się zwarcia na płytkach albo niekontaktujące lub co gorsza, "puszczające" po czasie przelotki.
Płytki na formatkach z zauważonymi przez obsługę błędami są zaznaczane wodoodpornym flamastrem. W najgorszym przypadku możemy zatem dostać formatkę gdzie tylko jedna płytka będzie dobra i taka formatka nie zostanie odrzucona. Oczywiście zapłacimy tylko za poprawne płytki.
Mam styczność z płytkami tego producenta już parę lat. Niestety nie odnotowuje poprawy. Co więcej, ostatnio zdarzają się opóźnienia w realizacji zleceń lub błędy w wykonaniu - np. nie ta grubość laminatu. Standardowy czas realizacji to ok. 12 - 15 dni.



3. MERKAR - Polska, http://www.merkar.pl/

Zamówienia przez e-mail, ale jeśli ktoś ma blisko do firmy może przynieść pliki na pendrive lub innym akceptowalnym nośniku. Akceptują pliki Gerber, Protel PCB 3.0, EAGLE. Nie ma kalkulatora na stronie, ale jest cennik, który czasem bywa mylący z uwagi na pewne uwarunkowania tam opisane.
Jakość wykonania dobra. Płytki docięte na wymiar, z reguły frezem. Pozycjonowanie warstw raczej dobre, ale zdarza się, że komplet warstw z jednej strony jest w porządku, a z drugiej strony jest przesunięcie całości - widać to po niecentrycznych otworach. Jakość opisu obecnie bardzo dobra, choć w przeszłości zdarzały się sytuacje, że opis ścierał się przy myciu płytek. Bywają sporadycznie przesunięcia w pozycjonowaniu otworów, choć raczej napotkamy sytuację, którą opisałem wcześniej. Z tego co Mi wiadomo, robiony jest też test elektryczny, co widać po śladach igieł na cynowaniu pól. Z samym cynowaniem bywa różnie. Mam kilka płytek, gdzie na jednej stronie jest gładkie jak stół, a na drugiej już nie. Złocenie zaś wychodziło zawsze idealnie.
Sporadycznie robimy u tego producenta "ekspresy" i widzę poprawę w jakości. Standardowy czas realizacji to ok. 2 - 3 tygodnie, krótsze przy płytkach jednostronnych.
Dodatkowo firma może wykonać trawiony stencil - kiedyś z miedzi, teraz stalowy - do nakładania pasty; frezować otwory w plastikowych obudowach i nakładać też na nie opisy sitem.

[zdjęcie]

Nie mam zbyt wielu doświadczeń w tej materii, ale podzielę się opinią jaką mam w tej kwestii. Pierwszy przemysłowy kontakt to druga połowa lat 80-tych XX wieku. Nawet zachowała mi się PCB. To była inteligentna karta do kompa PC, zbudowana na bazie Z80 i mająca wspólną pamięć dla Z80 i procka w kompie (z rozwiązanym arbitrażem dostępu do pamięci). Niestety nie zachowały się żadne notatki związane ze schematem, czy rozmieszczeniem elementów. Nie pamiętam nazwy firmy, jedynie tyle, że była to firma z Czechowce-Dziedzice. Robili nawet złocenie na PCB.W kwestii jakości, to było bardzo dużo uwag. Zdarzały się ścieżki z mikroprzerwami lub mikrozwarciami z innymi ścieżkami (na oko nie widać, ale omomierz wypowiadał się inaczej).
To spowodowało poszukiwanie innego fabrykanta. Padło na ITR (http://www.itr.org.pl/). Płytki robili znakomite i nie mogę powiedzieć złego słowa.Na soldermasce zawsze zostawiali swój znaczek.

Ostatnio PCB robię w Printor w Łodzi (http://www.printor.pl/).Jeżeli chodzi o jakość PCB, to nie mogę powiedzieć złego słowa.

Płytki testują i niesprawne zaznaczają w widoczny sposób (dodatkowo uszkadzają ścieżki nawiercając by nie dało się jej użyć), co nie znaczy, że takich zwłok nie da się do czegoś użyć.Często robię duże składanki (jak ta) i traktują to jako jeden projekt (jedna dokumentacja technologiczna). To w pewnym sensie ma swoje dobre strony, bo uszkodzony fragment arkusza nie jest wliczany w cenę (chyba taniej jest wysłać śmiecia do klienta niż to utylizować), co czasami daje gratis w płytkach PCB. Jedno zdarzenie położyło się cieniem na kooperacji z Printor. Firma, w której poprzednio pracowałem zamroziła im trochę kasy (za wykonane PCB zapłacili po pół roku) więc zaczęli żądać przedpłaty (nie dziwię się). Jednak jak robię PCB prywatne, to również żądają ode mnie przedpłaty. Nie pomogły żadne tłumaczenia, że nie należy łączyć mnie z pracodawcą oraz, że moje zamówienie były opłacane zawsze w terminie. Może nadszedł czas na znalezienie innego wykonawcy PCB, w końcu nic na tym świecie nie jest "na zawsze".

Niestety muszę potwierdzić, że z Printore-m bywają "przeboje cenowe". Stąd tylko jedną partię płytek firma u nich zrobiła. Ale starajmy się tu pokazywać produkcję tych firm i oceniajmy obiektywnie jakość płytek.

W zasadzie opinie o współpracy można zamknąć raz na zawsze w jednym zdaniu: Problemy z "utrzymaniem" klienta to często domena polskich płytkarni.
Na początek współpraca jakoś się układa, ale przy następnych zamówieniach już kończą się niepisane promocje lub klient jest traktowany na zasadzie: "I tak do nas wróci". Przy obecnej konkurencji ze strony producentów azjatyckich oraz polskich brokerów tam zamawiających takie podejście jest niestety błędne.

gaweł pisze:Pierwszy przemysłowy kontakt to druga połowa lat 80-tych XX wieku. Nawet zachowała mi się PCB. To była inteligentna karta do kompa PC, zbudowana na bazie Z80 i mająca wspólną pamięć dla Z80 i procka w kompie (z rozwiązanym arbitrażem dostępu do pamięci). Niestety nie zachowały się żadne notatki związane ze schematem, czy rozmieszczeniem elementów. Nie pamiętam nazwy firmy, jedynie tyle, że była to firma z Czechowce-Dziedzice. Robili nawet złocenie na PCB..

Ja raczej nie mam jeszcze doświadczeń z Chińczykami, ale mam pytanie - jak w tamtych czasach wyglądało dostarczanie dokumentacji do producenta? Teraz jest multum narzędzi, robi się projekt, później wysyła się pliki gerber i to wystarczy. PCB, którą pokazałeś jest całkiem spora, w czym ją zaprojektowałeś?

piotrek pisze:Ja raczej nie mam jeszcze doświadczeń z Chińczykami, ale mam pytanie - jak w tamtych czasach wyglądało dostarczanie dokumentacji do producenta? Teraz jest multum narzędzi, robi się projekt, później wysyła się pliki gerber i to wystarczy.

No to były pionierskie czasy. Tak jak wspomniał Wojtek, było wiele chwytów, np. wykreślić mozaikę ścieżek przykładowo na kalce, która była później digitalizowana przez producenta PCB. Inna metoda, to było dostarczenie kliszy do naświetlania. Należało zrobić rysunek na papierze (najczęściej w skali 2:1), i zrobić zwyczajną fotkę. Ja takie robiłem u geodetów, mieli odpowiedni sprzęt. Fotograf robił "odbitki" na kliszy już w skali 1:1 i to szło do faktorii. Dopiero później pojawiły się programy do "obróbki" całego procesu projektowego. Przed AUTOTRAX'em przykładowo był program TANGO. Jeszcze wcześniej był używany SMARTWORK (tu mogę już mylić nazwę programu, to dawne czasu). Taka wygoda, jaka jest obecnie, to były tylko marzenia.

piotrek pisze:PCB, którą pokazałeś jest całkiem spora, w czym ją zaprojektowałeś?

A o którą pytasz?

gaweł pisze:A o którą pytasz?

"Inteligentna karta do kompa PC, zbudowana na bazie Z80"

piotrek pisze:"Inteligentna karta do kompa PC, zbudowana na bazie Z80"

Schemat na papierze w ołówku (albo to mogło być pierwsze użycie DOS'woego ORCAD'a). PCB było robione za pomocą SMARTWORK (ten program miał charakterystyczną cechę: śmiesznie ścinał PAD'y).Nie było czegoś takiego jak DRC, to znaczy była: własna spostrzegawczość. Człowiek znał na pamięć nawet numery nóżek w scalakch.

piotrek pisze:"Inteligentna karta do kompa PC, zbudowana na bazie Z80"

Trzeba było połączyć ze sobą kilka komputerów z w miarę szybką transmisją. Padło na zilogowe SIO, bo pozwalało opanować synchroniczną transmisję SDLC. O kartach sieciowych, to wtedy nikt nie słyszał

ZbeeGin pisze:...klient jest traktowany na zasadzie: "I tak do nas wróci"...

No właśnie... nie wróci. Postanowiłem wypróbować nowego wykonawcę płytek PCB: firma Satland Prototype z Gdańska, strona www: https://www.prototypy.com.
Akceptują typową dokumentację, czyli pliki gerbera i odwiert excelon. Dane można wysłać jako załącznik do e-mail lub przez stronę www (jest kalkulator kosztów wykonania PCB). Co do jakości „elektrycznej” to jeszcze nie mogę się wypowiedzieć, płytki dostałem dzisiaj, więc jak na razie to tylko mogę pooglądać. PCB wykonane jako dwustronne z metalizacją i soldermaską (bez opisów). Wizualnie nie można nic zarzucić, wyglądają estetycznie. Są dookoła obfrezowane, więc nie wymagają „korekty” pilnikiem (lub szlifierką) w domu, nie dostrzegam przesunięć i innych tego typu wad. W Printor PCB były nacinane i łamane, także krawędź wymagała dopieszczenia. Sporym plusem jest brak kosztów przygotowania produkcji bez względu na liczbę egzemplarzy (ja zamówiłem dwie sztuki). Z tego można wywnioskować, że naświetlają laserem bezpośrednio na laminat a nie przez kliszę. Dla prototypów to moim zdaniem jest lepsze rozwiązanie ale nie koniecznie musi się sprawdzać w masowej produkcji.

pcb_il01.jpg

Samo PCB to w jakimś stopniu wyzwanie dla faktorii, jest kilka układów z gęstym rastrem wyprowadzeń.

pcb_il02.jpg

Ponieważ footprinty były już użytkowane w innych konstrukcja, raczej nie obawiałem się błędów w ich zwymiarowaniu. Przymierzyłem na sucho potencjalnie najbardziej problematyczne układy i okazuje się, że pasują.

pcb_il03.jpg

pcb_il04.jpg

pcb_il05.jpg

pcb_il06.jpg

Jakie ceny mają np porównując z "chińczykiem", bo ze nie ma kosztów dokumentacji to już cenna informacja.

gaweł pisze:Postanowiłem wypróbować nowego wykonawcę płytek PCB: firma Satland Prototype z Gdańska,

Co do pokazanych płytek z Satlandu to takie ekstremalne przesunięcia otworów na przelotkach powinny dyskwalifikować te płytki. Zwłaszcza te pokazane na fotce z przymierzonym układem Xilinx-a.

wojtek pisze:Jakie ceny mają np porównując z "chińczykiem", bo ze nie ma kosztów dokumentacji to już cenna informacja.

Koszty uruchomienia produkcji dla prototypów po prostu są wliczane do ceny za PCB. Stąd samo PCB jest droższe.
Satland ma kalkulator on-line. Właśnie użyłem dla danych "marketingowo chińskich": 10x10cm, 2 stronna, HASL, zielona maska, opis obustronny.
Przeliczyłem już na dolary amerykańskie by łatwiej było porównać. Ceny z wliczonym podatkiem PTU.

1. Satland: ≈$21,52 za sztukę, za 5 - ≈$105. Plus koszt wysyłki - nie podają. Statystycznie ok. $7 DHL. Suma: $112.
2. ALLPCB: $3,19 za sztukę, za 5 - $15,97. Wysyłka $27,03 DHL. Suma: $43.
3. JLCPCB: $0,98 za sztukę, za 5 - $4,92. Wysyłka $25,21 DHL. Suma: $30,13.
4. FirstPCB: $0,49 za sztukę, za 5 - $2,46. Wysyłka brak danych. Statystycznie ok. $25 DHL. Suma: $27,46

p.s. U chińskich producentów pominąłem ceny promocyjne.

ZbeeGin pisze:...przesunięcia otworów na przelotkach powinny dyskwalifikować te płytki...

Znaczy, może należy dalej poszukiwać właściwego rozwiązania.

SATLAND robi niezłe płytki produkcyjne, ale prototypy takie sobie, a i ceny maja wysokie...
W sumie dawno u nich nic nie zamawialiśmy (z 6 lat chyba), ale widzę, że niewiele się zmieniło.

ZbeeGin pisze: Właśnie użyłem dla danych "marketingowo chińskich": 10x10cm,
p.s. U chińskich producentów pominąłem ceny promocyjne.

W cenie promocyjnej w JLCPCB przechodzi 4" x 4" czyli około 102 mm x 102 mm. Sprawdziłem co prawda tylko jeden wymiar maksymalny, ale myślę, że przejdą oba.