radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Kącik dla elektroniki retro - układy, urządzenia, podzespoły, literatura itp.
Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » środa 12 kwie 2017, 17:29

Oto zdobycz moja wtorkowa z naszego lokalnego bazarku w Ostrowcu za parędziesiąt złotych, niestety jak się okazało dziś, z uszkodzeniem w torze pomiarowym, no bywa.
Miernik ładnie się zeruje i reaguje na kręcenie gałką na zadku (offset -/+), ale nie ponawia pomiaru automatycznie i generalnie pokazuje wyniki dziwaczne.
Po dzisiejszym mejlowaniu z koleżeństwem ze wschodu mam instrukcję, mam schemat i parę linków do rosyjskich for dyskusyjnych gdzie o tym traktują i głupio jakoś, że nie łapię po rosyjsku poza paroma konwenansami raptem.

Tak więc wyzwaniem będzie to cudo kiedyś doprowadzić do ładu, a zawalczę jednak, bo układowo to naprawdę fikuśna i sprytna konstrukcja, no i super wygląda, taki old-school.

Garść zdjęć poniżej.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » czwartek 13 kwie 2017, 06:26

no wiem że śliczny i on robi co może aby działać, tylko mu nie wychodzi troche

teraz i tak muszę to zostawić na parę dni bo inne sprawy i dobrze, emocje opadną a nie chciałabym na tym urządzeniu wyładować swojej frustracji

schemat załączam i lokalizacje elementów jak kto ciekaw

dane techniczne takie: http://www.kiprip.ru/V7-38.html
to instrukcja: http://www.kiprip.ru/down/v7-38_teh.zip , na stronie z pliku 1877.gif są przebiegi czasowe

ogólnie zachowanie takie, że po włączeniu jako V= i przy zwartych wejściach on się zeruje i reaguje na offset zera ładnie, nawet zauważając polaryzację (potrafi dostawić minusa, jak się zejdzie pod 0)

po podłączeniu napięcia do zmierzenia (ja bateryjkę płaską) wykonuje pomiar, pokazuje się litera Π po lewej, słychać cykanie przekaźniczków, przestawiają się punkty dziesiętne i po chwili pokazuje to co pokazuje :(

po odjęciu napięcia mierzonego, a nawet zwarciu ze sobą końcówek pomiarowych - zawartość wyświetlacza nie zmienia się szybko na 0 ani nic, ale mam wrażenie, że jakby powoli bardzo jednak maleje, ten układ to jest ich wizja ADC typu dual-slope na piechotę, to jakby nie wykonuje którejś części sekwencji pomiarowej (rozładowanie?), albo dostaje do tego napięcia wzorcowe bez sensu lub wcale

nie sprawdzałam przyznaje co z pomiarami AC i R, a pierwsze co, jak wrócę do tematu to ja sprawdzę ten ich przełącznik klawiszowy isostato-podobny, bo w/g schematu to on całe wejście konfiguruje

na YT ja znalazła jak się powinien zachowywać:
https://www.youtube.com/watch?v=zJZT53qGkfc
https://www.youtube.com/watch?v=hb5XTvOiai0

reasumując, nie miała baba kłopotu no to proszę..... ale jakoś to będzie.


ps. --- czwartkowo ----

:arrow: https://translate.google.pl/translate?s ... edit-text= przepuszczone przez google, mega opis co do czego
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » piątek 14 kwie 2017, 08:58

no to garstka pozytywnych informacji z wczoraj - pomiar AC i R działa, tak pobieżnie i niewielkim zakresie sprawdzony :) ale DC dalej jakoś dziwnie, ale już mniej jakby.
do oględzin spodu ja wyjęłam z obudowy płytkę całkowicie, śrubki odprężone, noszone było, przestawiane i tak dalej, pewnie coś zaczyna na nowo stykać

zauważyłam też, że po dłuższej chwili pracy te kondensatory elektrolityczne za transformatorem (takie wielkości szminek) są leciutko ciepłe,
niby nic wielkiego ale nie spotkałam się w zasilaczach liniowych z grzejącymi się elektrolitami....
no i jeden ma zadek płaski zupełnie, a dwa pozostałe mocno wyoblone, więc przyjmuję, że cała trójka do wymiany jest, na wszelki wypadek

napięcia z zasilacza wstępnie sprawdzone, trochę rozjazd jest, ale niewielki, jakieś 0.5V w różne strony

na filmiku widać jak magiczne pudełeczko AD2 generuje sygnały do mierzenia, całkiem ładnie po podzieleniu przez √2 wychodzi na wyświetlaczu RMS
no i widać też, że miernik zaczyna się motać w zeznaniach sporo po przekroczeniu 100kHz, a w pasmie akustycznym konsekwentnie zeznaje to samo

no i sam zakresy zmienia :)

część układu odpowiedzialna za pomiary DC jest dość dobrze odseparowana w sensie układowym, więc teraz na tym muszę się skupić, bo zaczyna się robić fajnie...

https://youtu.be/cXT6inPdd1w

-----------

PS.
o, a ten mini artykuł traktuje o tym, jak ten woltomierz podłączyć do PC via LPT, ja mam troszkę inną wizję w tym temacie ale wskazówki tam zawarte są bezcenne, no i to dowód że - da się :)

:arrow: https://translate.google.pl/translate?s ... edit-text=
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » piątek 14 kwie 2017, 17:32

weryfikacja działania toru DC i zagadka zaczyna nabierać rumieńców...

https://youtu.be/Ze8wx-Wt5EI

było ok, póki ja nie przekroczyłam magicznych 2V (w dowolną stronę), tor zmienia sobie zakres, czyli zmienia konfigurację dzielników
zakładam że bazując na kluczach z FET-ów, bo cicho było i nic mi nie cpykało na stole

ale ponad 2V słychać kliknięcie przekaźniczka (i chyba wiem, który to koleżka) i wtedy odczyt pojawia się z koziej trąbki zupełnie
to samo jest dla dodatniego jak i ujemnego przekroczenia, po tej akcji miernik jest zupełnie ślepy na zmiany napięcia wejściowego,
jedyne co pomaga to wciśnięcie np. AC, i potem (przy już mniejszym sygnale wejściowym) - DC, aby nazat mierzył w zakresie <2V
taki reset automatyki jakby

na filmiku w domenie czasu to okolice 1 min 39 sek....
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
Grzegorz...
User
User
Posty: 451
Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: Grzegorz... » piątek 14 kwie 2017, 18:32

Normalnie nie jestem zbyt sentymentalny, ale taki sprzęt do mnie trafia - kawał starej dobrej roboty.
Pięknie wydedukowałaś usterkę udowadniając jednocześnie możliwości AD2 :)
No to teraz szukać co się dzieje wokół tego "pstrykacza" lub za nim.
Powodzenia :)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » sobota 15 kwie 2017, 19:33

Grzegorz... pisze:Pięknie wydedukowałaś usterkę udowadniając jednocześnie możliwości AD2 :)

na chwilę obecną ograniczyłam obszar poszukiwań raczej, mam nadzieje taką, a konstrukcja tego miernicza nie jest trywialna, to naprawdę pomysłowy design i jego diagnostyka jest - dla mnie przynajmniej - wyzwaniem;
a odnośnie AD2, no cóż, skończyły sie zabawkowe projekciki, skończyły się żarty, a zaczęły się schody
AD2 to moje narzędzie pracy i ma mi żwawo pomagać w poczynaniach, dla własnego dobra...
Grzegorz... pisze:No to teraz szukać co się dzieje wokół tego "pstrykacza" lub za nim.

celuje - "wokół" :), ponieważ przed jest dzielnik napięcia a za - układ zerowania konwertera ADC; przekaźniki są trzy, dwa maleńkie zupełnie P2 i P3, dają specyficzny wysoki klik, widać je na fotkach i jeden byczek biały, który jak załącza to cała płytka aż wierzga na stole i to ten cudak jest punktem wejścia do analizy;
to białe to P1, rzeczony przekaźnik właśnie - on konfiguruje pierwszą fazę przetwarzania dla trybu DC i AC, jego przełączenie poprzedza start automatyki do zmiany zakresów i tu piesek pogrzebany jest, tak myślę
Grzegorz... pisze:Powodzenia :)

a, dziękuje, przyda się, oj...bardzo...

schematu kawałek załączam.

garść faktów wynikających z obserwacji pracy miernika:
- po starcie (off/on zasilania) lub zmiana AC->DC - przekaźnik P1 jest załączany, zwarte styki 1-3 w P1-2
- dla napięć <2V styki pozostają zwarte, układ wylicza poprawnie napięcie, na elementach R5, C5 napięcia sensowne i wynikające z tego co na wejściu, tu jest ok, i dla AC i dla DC
- dla napięć >2V wykonywany jest cykl, który skutkuje rozwarciem P1-2 , czyli załączają się styki 1-5 i układ głupieje

objawy:
- wartość pokazywana na wyświetlaczach to kilkadziesiąt miliwoltów, malejąca w funkcji czasu
- taka sama wartość (malejąca) daje się zaobserwować na kluczach cmos oraz na... pinach 14 i 1 hybrydowego dzielnika napięcia
- totalny brak reakcji na jakiekolwiek zmiany Uwe, normalnie ślepy jest

warunki brzegowe:
- Uwe >=2V, podawane stale z AD2, przez cały czas tej zabawy

teoria spiskowa numer 1:
zadajmy sobie pytanie - jak to się kurcze dzieje, że hybrydowy dzielnik napięcia, kóry na pin 8 dostaje napięcie do mierzenia, z nagła pozwala aby na pinach 14/1 (wynikających z podziału) napięcie brało się z znikąd i zmieniało się w funkcji czasu, no przecież tam ma być napięcie wynikające z podziału Uwe! 1/10 albo 1/100!
no właśnie, ono nie bierze się z nikąd, to napięcie na pojemności C10, ostatnio zapamiętana w C10 wartość z przed przełączenia P1, a propagowana przez wysterowane klucze cmos, no tak...
i to właśnie napięcie z tego kondensatorka widać na wyświetlaczy, ono cofa się niczym zgaga w kierunku wejścia, a pozwala na to....

teza numer 1:
uszkodzony hybrydowy dzielnik napięcia K308HP6, portfolio tu: http://www.155la3.ru/datafiles/308nr6.pdf
na forum radiokot.ru, które czytam sobie translatorem, owy modułek nie jest darzony oględnie mówiąc sympatią i często on i mu podobne są wskazywane jako pierwsze źródło problemów, no proszę...
no to ja dla spokoju ducha sprawdziła omomierzem ciągłość masy do pinu 2 układu , jest OK
rezystancja widziana pomierzy masą (2) a pin 1 pokazała mi się 10K, no niby dalej OK
rezystancja 1-14 ... ciemność, a oczkowana wartość 90K :(
rezystancja 8-14 ... mrok, a oczekiwana wartość 9.9M czy nawet 10M, no ale nie przerwa!

podsumowując grafomanię ową - po mojemu to niedomaga dzielnik rezystancyjny zawarty w tym małym hybrydowym pudełeczku
tego się trzymając plan mam taki, że polutuję drabinkę-protezę i zobaczy się, czy miernik ruszy dalej,
oczywiście wyniki mogą być słabe, ale automatyka powinna ruszyć dalej.

temat do poniedziałku zostawiam bo teraz mamy najazd gości i nie wypada się alienować i muszę sie świątecznie udzielać i w ogóle,
a jeżeli kto ma konkurencyjny pomysł na takie właśnie zachowanie miernika, to proszę pisać śmiało!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » poniedziałek 17 kwie 2017, 17:01

no to mam progres ale i zasadzka kolejna, ponieważ na chwilę obecną jest tak:
dorobiony dzielnik prowizoryczny zupełnie z rezystorów 10%, takich z Biedronki
wartości wstawiłam 10M (w/g schematu 9.9M), a dolny 100K (schemat chce 90K) i zapięte pod spodem płytki na końcówkach 8-14-1 tego rezystora wielokońcówkowego.

no ja wiem, że tak niedokładne dobranie wartości będzie skutkowało poważnymi błędami w odczycie i rzeczywiście,
napięcia pokazywane po zmianie zakresu >2V są zawyżone (słusznie, zawyżony także R pomiędzy 14-1), np. 3V to 3.23 etc.
co ciekawe, przetwornik ADC, sam z siebie pokazuje OK, na jego wejściu po prostu jest źle przeskalowana wartość.

powyższe jest pozytywne o tyle, że dokładnie 90K dzielnika uzykać mogę łącząc szeregowo 82K (choćby 5% z szeregu E24)
i 10K helitrim i jakoś się to ustawi, aby było zgodnie z zewnętrznym miernikiem lub AD2
podobnie pewnie zrobię, aby uzyskać te 9.9M w miarę dokładnie

no, znacznie gorzej zadziało się dla napięć >100V, gdzie ponownie przełącza się zakres, aby dać pomiary xxx.yy

tam podana wartość z zasilacza do nixie, +256V, pokazała się jako 512V, no to dwa razy za dużo.
zastanawiam się jaki wpływ ma ta resztka uszkodzonego oryginalnego dzielnika, czy przy wyższych napięciach jednak nie przewodzi
trzeba będzie jutro poszukać potencjometru 1M i pobadać dokładniej na regulowanym napięciu
bo zastanawia mnie, że akturat x2, czy to przypadek czy da się matematycznie wykminić?

no i chyba wytnę tę rosyjską spaloną resztkę, choć rezystor w końcówkach 1-2 wydawał się być ok.

na filmiku widać te rozjazdy w pomiarach, no i foto z kolejnych testów na pamiątkę tej całej szarpaniny

https://youtu.be/mqZqenwJ9MI
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: SuperGość » poniedziałek 17 kwie 2017, 17:07

Dobra, metodyczna, wręcz pokazowa robota :D

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: tasza » poniedziałek 17 kwie 2017, 18:34

nie wiem czy pokazowa, dokumentuje co się da, bo może coś komuś i kiedyś?
cały czas sęki są, a po zupełnym wyjęciu z obudowy i przelutowaniu dzielnika wejściowego przestał się skubaniec zerować,
normalnie jazdy ma takie że szok,
robię sobie w tym temacie przerwę, bo jak zacznę radośnie eksperymentować, to go dobije zupełnie
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: radziecki woltomierz B7-38 z automatyczną zmianą zakresów

Postautor: SuperGość » poniedziałek 17 kwie 2017, 18:39

tasza pisze:nie wiem czy pokazowa, dokumentuje co się da, bo może coś komuś i kiedyś?
tak pokazowa, zdecydowanie, bo tak się powinno podchodzić do tematu :D, w sposób metodyczny krok po kroku


Wróć do „Retro”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 3 gości