#slowanawiatr
♪ ♬ ☘ Moja muzyka do kodowania ☘ ♬ ♪
♫ ♩ ♪ Millenium ⚡ ☘ ⚡ Numbers ♪ ♩ ♫
https://youtu.be/Y-LnKXCqoQY
Przybłęda dzisiejsza bazarkowa w postaci kalkulatora R100 idzie jako pierwsza do opisywania, ponieważ istnieje niezerowe prawdopodobieństwo, że za dni kilka to już nie będzie o czym pisać. Szkoła to jednak miejsce wysokiego ryzyka, że tak ujmę.
Nie ukrywam, zaskoczona byłam mile, że urządzonko ruszyło prawie od razu. Prawie, ponieważ po włożeniu baterii nic się nie zadziało, dopiero przetarcie szmergielkiem drobnym styków pod spodem zapewniło stabilny kontakt i prace kalkulatora. Model R100 produkowany był w końcu lat siedemdziesiątych, to spory czas temu. Sercem urządzenia jest układ NEC D1803C, taki samowystarczalny spryciarz kompleksowo realizujący prosty szkolno/biurowy kalkulator z wyświetlaczem fluorescencyjnym. W sieci nie za wiele o tym modelu piszą, takie oto linki:
http://www.calcuseum.com/SCRAPBOOK/BONUS/09026/1.htm R100
http://www.calcuseum.com/SCRAPBOOK/BONUS/20881/1.htm NEC D1803C, a tu inny kalkulator z tym układem:
http://www.teclas.org/maquina.php?mm=C079
No, ubawiłam się świetnie na widok aukcji eBay z tym cudakiem, normalnie cena z koziej trąbki.
Po przetarciu flanelką z alkoholem oględziny, rozkręcanie i sprawdzenie co i jak, fotoplastikon jak zwykle.
Niestety, nalepka firmowa wyblakła zupełnie, biały karteluszek się został.
Po odkręceniu dwóch śrubek i delikatnym przesunięciu góry obudowy można go rozłożyć.
Zupełnie malusi wyświetlacz VFD, mam bardzo podobny, całkiem ładnie działa już od 9V, super!
System on Chip czyli kostka D1803C. To czarne okrągłe z napisem P13 to zgaduje, że mikro-transformatorek samowzbudnej przetworniczki do VFD, na poparcie teorii - z boku pod parasolem z kondensatora widać położony na płask jakiś tranzystor w obudowie TO-92 i jakieś diodki.
Klawiaturka to jakby osobny zespół zintegrowana z włącznikiem zasilania, tam już nie dłubałam dalej, szkoda aby jakaś przykrość przypadkiem się stała.
Skręcanie nazat też w sumie ciekawe - filtr wyświetlacza i jednocześnie przednia szybka ma słupki z otworkami na śrubki, one ściągają obudowy do siebie przez środkową cześć, fajnie pomyślane.
Przy okazji zauważyłam, że obudowa była podcinana do wyświetlacza, to powiększenie otworu wygląda na ręczną ingerencję. Ciakawam teraz, czy kalkulator był serwisowany czy to tak od nowości jest. Przy drucikach do wyświetlacza nie ma żadnych przekładanek, wygląda na firmowy, a nie dopasowany zamiennik.
Zero
Teścik czy cały display pracuje a przy okazji jak styka klawiatura, jest ok
Ciekawostką jest klawisz ze stałą π, w prostych kalkulatorach kilkudziałaniowych to jednak rzadkość.
Drobne sprawdzenie, jak kostka radzi sobie z pierwiastkowaniem, np. 9 ale z drobnymi grosikami
Na zadku kalkulatora jest gniazdko mini jack 3.5mm, sprawdzenie omomierzem wykazało, że minus jest na otworku, jak w typowych kalkulatorach. W sumie prawie na pewniaka podłączyłam 3V z Lucyferka, ale dla bezpieczeństwa na podcięciu 80mA i kalkulatorek ładnie ruszył na kabelku, już bez baterii.
Dzięki temu mogłam sprawdzić pobór prądu, jak łatwo zgadnąć zależy on głównie od stanu wyświetlacza, a dokładniej ilości aktywnych segmentów, dwa skrajne przypadki takie:
Kilka kalkulacji wykazało, że po wciśnięciu klawisza [ = ] prąd spada od około 50mA, potem wzrasta do wartości adekwatnej do wyświetlanego wyniku. Możliwe, że kostka w trakcie obliczeń zupełnie wygasza wyświetlacz (czy raczej po prostu go nie obsługuje), w sumie nie byłoby to dziwne.
No i zgodnie z nutką, liczby, liczby, liczby. Nie byłabym sobą, a zatem testowe:
Natomiast nad 'czarodziejskimi liczbami' od Nieletniej to musiałam się chwilę zastanowić, no cóż...
Mam pewne obawy, że szpanerski owy kalkulatorek użyty jako narzędzie definiowania relacji międzyludzkich w łapach czwartoklasistki będzie bronią obosieczną. A liczby nie kłamią.
Kalkulator Atlas R100 z wyświetlaczem VFD
Kalkulator Atlas R100 z wyświetlaczem VFD
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: Kalkulator Atlas R100 z wyświetlaczem VFD
Polskie kalkulatory typu Brda w czasie nieaktywnym miały zapaloną kreskę pośrodku, zawsze jakaś oszczędność prądu. Ciekawszy pomysł stosował Texas Instruments - wygaszacz ekranu - latająca kreska od prawej do lewej. Co by nie było, i tak żre to baterie w szybkim tempie. Bez alkalicznej raczej ciężko przeżyć.
Re: Kalkulator Atlas R100 z wyświetlaczem VFD
tasza pisze:Mam pewne obawy, że szpanerski owy kalkulatorek użyty jako narzędzie definiowania relacji międzyludzkich w łapach czwartoklasistki będzie bronią obosieczną. A liczby nie kłamią.
Najważniejszy jest progress . Dawne czasy egzystencji kalkulatora wpływają na jego dzisiejszą kondycję, w końcu nie dał się zniszczyć i przetrwał zawieruchę dziejów, to sporo lat. Dzień dzisiejszy ma wpływ na jego przyszłość. Mając oparcie w tobie, zahartowany w bojach z czwartoklasistką będzie nie do zdarcia.
Prawdziwe słowa nie są przyjemne. Przyjemne słowa nie są prawdziwe.
Lao Tse
Re: Kalkulator Atlas R100 z wyświetlaczem VFD
tasza pisze:Natomiast nad 'czarodziejskimi liczbami' od Nieletniej to
... mogę kilka podrzucić :
- 12370744
- 679
- 1814321
- 971391817
- 4748132148
- 148543321190
- 9718319575148179
- 721498175
- 97317819
- 888
Prawdziwe słowa nie są przyjemne. Przyjemne słowa nie są prawdziwe.
Lao Tse
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 9 gości