[V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
[V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
zacząć pragnę od podziękowań dla Wojtka, Arka i Sylwka za wszelkie porady i tu i na fb, to wiem gdzie szukać ratunku w takich przypadkach.
aktualny stan prac:
wnętrze oczyszczone z tego gluta po baterii (szczęściem nie pociekło zbytnio do wewnątrz),
zadek obudowy i gumka dookoła kieszeni zasilacza wymyta dokładnie, wymyty dekielek z napisami, doczyszczona z tłuszczu i paluchów szybka miernika
lista todo:
rozebrać i potraktować kontaktem przełącznik zakresów
regulacja zgodnie z instrukcją serwisową
dorobić zasilaczyk 18V
dorobić kabelek bnc-bananki
dwa pierwsze punkty to na spokojnie, to nie jest temat na jeden wieczór bo tylko nieszczęście będzie,
emocje muszę schować do kieszeni choć to dla mnie cholernie trudne
odnośnie zasilaczyka, zastanawiam się nad zastąpieniem tego Meratronikowego jakąś przetworniczką co daje z wej 5..12 jakieś 17..18V (są gotowe do kupienia), a dekielek z laminatu bym własny zrobiła i złącze do wtyczkowego zasilacza jakiegoś, no ale tu mam zgryz, bo wtenczas kundel powstanie, inna opcja do przyciąć tapeciakiem kabel zasilający i mieć oryginał, oczywiście po wymianie kondonków w firmowym zasiłku, a to prosty układ zener + podpórka na npn
odnośnie kabelka - próby robiłam na sondzie od oscyloskopu (w trybie 1:1), funkcjonalnie jest ok, ale jakoś nie pasuje klimatem, mam na oku miękką linkę w bawełnianym oplocie i ebonitowe wtyczki bananowe, powinno się wpasować
tak ogólnie to mierniczek zachowywał się od czapki z rana, ale po całym dniu przestawiania, macania, obracania etc - jest mu sporo lepiej, a to znak, że problemy są z kontaktami i stykami i nad tym muszę się pochylić, z tego co zauważyłam (pisał Sylwek o tym) nie ma wewnątrz śniedzi, ani zmatowień, ani takich, więc zakładam, że temat zimnych lutów mi nie grozi.
w necie wykukałam futerał do niego, ale w sumie to nie wiem.... póki co z meblowego filcu wycięłam kwadraciki i spokojnie robią za nóżki
w sieci jest sporo zdjęć V640 ale deczko innych, w sensie - ten mój ma taki wielki napis Meratronik i za szybką, na skali ustroju też napisy różne,
ciekawam nieco czy to wersja 'eksportowa' czy 'odpadowa', znaku jakości '1' mój nie ma
jak nietrudno zgadnąć wyniki pomiarów odbiegają od oczekiwań i nie uniknę regulacji, to nade mną wisi i trochę straszy, ale urządzonko warte atencji, autentycznie jest ozdobą warsztaciku i cokolwiek się dalej nie wydarzy - to moja najlepsza zdobycz tego sezonu
poniżej fotoplastikon
aktualny stan prac:
wnętrze oczyszczone z tego gluta po baterii (szczęściem nie pociekło zbytnio do wewnątrz),
zadek obudowy i gumka dookoła kieszeni zasilacza wymyta dokładnie, wymyty dekielek z napisami, doczyszczona z tłuszczu i paluchów szybka miernika
lista todo:
rozebrać i potraktować kontaktem przełącznik zakresów
regulacja zgodnie z instrukcją serwisową
dorobić zasilaczyk 18V
dorobić kabelek bnc-bananki
dwa pierwsze punkty to na spokojnie, to nie jest temat na jeden wieczór bo tylko nieszczęście będzie,
emocje muszę schować do kieszeni choć to dla mnie cholernie trudne
odnośnie zasilaczyka, zastanawiam się nad zastąpieniem tego Meratronikowego jakąś przetworniczką co daje z wej 5..12 jakieś 17..18V (są gotowe do kupienia), a dekielek z laminatu bym własny zrobiła i złącze do wtyczkowego zasilacza jakiegoś, no ale tu mam zgryz, bo wtenczas kundel powstanie, inna opcja do przyciąć tapeciakiem kabel zasilający i mieć oryginał, oczywiście po wymianie kondonków w firmowym zasiłku, a to prosty układ zener + podpórka na npn
odnośnie kabelka - próby robiłam na sondzie od oscyloskopu (w trybie 1:1), funkcjonalnie jest ok, ale jakoś nie pasuje klimatem, mam na oku miękką linkę w bawełnianym oplocie i ebonitowe wtyczki bananowe, powinno się wpasować
tak ogólnie to mierniczek zachowywał się od czapki z rana, ale po całym dniu przestawiania, macania, obracania etc - jest mu sporo lepiej, a to znak, że problemy są z kontaktami i stykami i nad tym muszę się pochylić, z tego co zauważyłam (pisał Sylwek o tym) nie ma wewnątrz śniedzi, ani zmatowień, ani takich, więc zakładam, że temat zimnych lutów mi nie grozi.
w necie wykukałam futerał do niego, ale w sumie to nie wiem.... póki co z meblowego filcu wycięłam kwadraciki i spokojnie robią za nóżki
w sieci jest sporo zdjęć V640 ale deczko innych, w sensie - ten mój ma taki wielki napis Meratronik i za szybką, na skali ustroju też napisy różne,
ciekawam nieco czy to wersja 'eksportowa' czy 'odpadowa', znaku jakości '1' mój nie ma
jak nietrudno zgadnąć wyniki pomiarów odbiegają od oczekiwań i nie uniknę regulacji, to nade mną wisi i trochę straszy, ale urządzonko warte atencji, autentycznie jest ozdobą warsztaciku i cokolwiek się dalej nie wydarzy - to moja najlepsza zdobycz tego sezonu
poniżej fotoplastikon
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
to zasilaczyk masz jak rozumiem - nie rób więc żadnej protezy, przetworniczki czy co tam, oryginał liniowy doprowadzić do ładu, kabelek zasilający zobaczę czy jakiegoś nie mam, podstawową sondę pomiarową oryginalną też zobaczę czy się jaka nie szwenda bezpańska
- Antystatyczny
- Geek
- Posty: 1168
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
tasza pisze:regulacja zgodnie z instrukcją serwisową
Jeśli masz ją w postaci cyfrowej, chętnie bym ją przygarnął
wojtek pisze:podstawową sondę pomiarową oryginalną
Ja podłączyłem sondę oscyloskopową, bo i tak głównie mierzę napięcia i rezystancję. Do pomiaru prądu o dużym natężeniu lepiej zastosować dedykowaną sondę.
Tasza, gdybyś gdzieś namierzyła rezystor do sondy WN, to daj znać, chętnie też się zaopatrzę, bo mój jest (prawdopodobnie) zgnity.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
rankiem od Wojtka ja dostała to do czytania:
http://bienata.waw.pl/files/MeraTronik_V640.pdf
a zasilaczyk wyszukany na elce, ale schemat tylko, tam w sumie nic nie ma w nim:
http://bienata.waw.pl/files/V40.28_7989 ... 819502.jpg
postaram się zapamiętać... do Analog Discovery kupiłam sobie taką 1:100 (http://www.gotronik.pl/sonda-oscyloskop ... p-107.html), w gotronik, ona jest spoko jak za stoparę złotych, może taka wystarczy do V640?
http://bienata.waw.pl/files/MeraTronik_V640.pdf
a zasilaczyk wyszukany na elce, ale schemat tylko, tam w sumie nic nie ma w nim:
http://bienata.waw.pl/files/V40.28_7989 ... 819502.jpg
Antystatyczny pisze:Tasza, gdybyś gdzieś namierzyła rezystor do sondy WN, to daj znać, chętnie też się zaopatrzę, bo mój jest (prawdopodobnie) zgnity.
postaram się zapamiętać... do Analog Discovery kupiłam sobie taką 1:100 (http://www.gotronik.pl/sonda-oscyloskop ... p-107.html), w gotronik, ona jest spoko jak za stoparę złotych, może taka wystarczy do V640?
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
- Antystatyczny
- Geek
- Posty: 1168
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Wolałbym naprawić oryginalną sondę, bo ona jest zaprojektowana do pomiaru nawet 30kV
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
rezasurmar pisze:Przy dokumentacji trzeba bardzo zwracać uwagę na wersję, było ich dwie mocno różniące się wzmacniaczem wejściowym, oraz szczegółami na płytach.
Potem były różne zmiany.
Dlatego przy regulacjach i naprawie trzeba się na 100% że kręcimy tym czym chcemy .
dziękuje za tę uwagę, no rzeczywiście, są różnice..
http://bee.mif.pg.gda.pl/ciasteczkowypo ... chemat.pdf
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
zgodnie z rozmową na chat, wrzucam filmik z zachowania się wskazówki,
miernik zasilany z liniowego zasilacza 18V, zakres 5V DC, mierzę baterię płaską, cyfrowy multimetr pokazuje 4.75V
pierwszy pomiar to wciśnięcie guzika BAT, wskazówka wierzga żwawo i równie szybko wraca na miejsce
drugi pomiar - bateria płaska no i widać jak mu brakuje witamin, stabilizuje się na wyniku w kilkanaście sekund, równie powoli wraca na zero
to jednak słabe jest, tu wiem czego się spodziewać ( w sensie wyniku ) i mogę chwilę zaczekać, ale tak w przysłowiowym praniu...?
nie jestem do końca pewna, która to wersja, ze wzmacniaczem czy na dyskretnych elementach, jak trzeba to otworze i zrobię dodatkowe zdjęcia, ewentualnie opisze
z paluszkiem R6 na zakresie 1.5V podobnie, płaska bateria na 15V lepiej wygląda to, ale też wskazówka dochodzi do 1/3 podziałki
tam chyba jakiś kondensator mi za inercję robi, ewentualnie rezystor go rozładowujący nie styka czy coś
https://youtu.be/zs8roOqOeg0
ps.
aha, przed pomiarami przyrząd wyzerowany prawym pokrętłem zgodnie z instrukcją
--edit--
ps2
schemat mojej wersji: http://sp-hm.pl/attachment.php?aid=8489
moja płytka z isostatami do zasilania i BAT jest dość duża i pełno na niej drobnicy, a ta z hybrydowym wzmacniaczem jest połowę mniejsza, tak rysują w instrukcji
miernik zasilany z liniowego zasilacza 18V, zakres 5V DC, mierzę baterię płaską, cyfrowy multimetr pokazuje 4.75V
pierwszy pomiar to wciśnięcie guzika BAT, wskazówka wierzga żwawo i równie szybko wraca na miejsce
drugi pomiar - bateria płaska no i widać jak mu brakuje witamin, stabilizuje się na wyniku w kilkanaście sekund, równie powoli wraca na zero
to jednak słabe jest, tu wiem czego się spodziewać ( w sensie wyniku ) i mogę chwilę zaczekać, ale tak w przysłowiowym praniu...?
nie jestem do końca pewna, która to wersja, ze wzmacniaczem czy na dyskretnych elementach, jak trzeba to otworze i zrobię dodatkowe zdjęcia, ewentualnie opisze
z paluszkiem R6 na zakresie 1.5V podobnie, płaska bateria na 15V lepiej wygląda to, ale też wskazówka dochodzi do 1/3 podziałki
tam chyba jakiś kondensator mi za inercję robi, ewentualnie rezystor go rozładowujący nie styka czy coś
https://youtu.be/zs8roOqOeg0
ps.
aha, przed pomiarami przyrząd wyzerowany prawym pokrętłem zgodnie z instrukcją
--edit--
ps2
schemat mojej wersji: http://sp-hm.pl/attachment.php?aid=8489
moja płytka z isostatami do zasilania i BAT jest dość duża i pełno na niej drobnicy, a ta z hybrydowym wzmacniaczem jest połowę mniejsza, tak rysują w instrukcji
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Sprawdź kondensator 47µF (lutowany przy ustroju taki niebieski osiowy). Jak masz, a pewnie masz to po prostu podmień dla próby.
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
akurat 47uF/6.3V nie mam teraz, ale próbne zalutowanie 10uF/25V nie dało żadnych widocznych zmian
tu ktoś podobnie miał https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2942434-30.html ale taki efekt może dawać wiele usterek, za dnia się pewnie zbiorę na odwagę i przełącznik jakoś może przemyje spirytusem, teraz lece już
tu ktoś podobnie miał https://www.elektroda.pl/rtvforum/topic2942434-30.html ale taki efekt może dawać wiele usterek, za dnia się pewnie zbiorę na odwagę i przełącznik jakoś może przemyje spirytusem, teraz lece już
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Dorzucam instrukcję/serwisówkę do zasilacza V40.28 - tak dla potomnych .
C1 i C2 - 100uF
C1 i C2 - 100uF
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Wg daty na ustroju, masz miernik z roku 1973. Naklejka Meratornik świadczy o tym, że to tzw kundel - początek produkcji modelu krajowego z wykorzystaniem niektórych podzespołów z eksportowego modelu dla formy Conway. Pod nalepką powinien być symbol Conway w charakterystycznym jajku.
Przelicznik zakresów zbudowany całkowicie na laminacie - dosyć szybko wprowadzono plastikowy z montażem przestrzennym.
Duże płytki to wersja zbudowana jeszcze bez HLY - czy to lepsza wersja czy gorsza, trudno dyskutować, zdania podzielone. Ja wolę wersję hybrydową, jednak stabilność większa. Naprawy w sumie też.
Co do kalibracji - ja swoje egzemplarze sprawdzałem na zasilaczu o trzech napięciach - 100 mV 1V oraz 10V. Zasilacz własnej roboty o prostej konstrukcji - stabilizator na OP07 oraz ruska dioda skompensowana termicznie D818E. Do tego precyzyjny dzielnik napięcia "co jeden" by sprawdzić liniowość ustroju. Wbrew temu co niektórzy wypisują w internetach, nie ma z tym problemu.
Zanim zaczniesz kalibrować - sprawdź czy miernik przy przełączaniu zakresów idealnie trzyma zero. Jeśli przy zmianach nastaw przełącznikiem zakresów, zero odpływa, to gdzieś jest usterka. Wyczyszczenie przełącznika to podstawa i w większości przypadków to powinno wystarczyć. Jeśli błąd pomiaru dla napięć stałych jest w miarę równy na każdym zakresie, wystarczy korekcja PRkiem wg instrukcji. Jeśli jest inaczej, niestety gdzieś czai się usterka.
Co do nerwowości wskazówki - mam wrażenie że egzemplarze z pierwszych lat produkcji mają ustrój, w którym wskazówka ma większą kulturę pracy. W późniejszych lata ona jak pogłupiała zanim ustawi się na odpowiedniej wartości.
Kwestię zasilania rozwiązałem, montując do rozwalonego koszyka bateryjnego dwa złącza na baterie 6F22. Bo 12 bateryjek R6 wg mnie to jakiś skandal. Zasilacz sieciowy też może być, chociaż kabel czasem bywa ograniczeniem.
Warto naprawiać te przyrządy, wartość muzealna to jedno, krajowy wyrób pomiarowy to drugie. Poza tym, ciągle jego możliwości pomiarowe, nawet przy obecnych, niemałych cenach, są duże, szczególnie w porównaniu z tym co w sklepach sprzedają za podobny pieniądz.
Ciekawostka na koniec - polecam przegwizdać swoje egzemplarze generatorem. Pomiar napięć zmiennych o częstotliwości nawet 100khz dla małych napięć to nic dziwnego dla V640. Oczywiście mowa o pomiarze dokładnym, a nie błędzie 15-20%.
Przelicznik zakresów zbudowany całkowicie na laminacie - dosyć szybko wprowadzono plastikowy z montażem przestrzennym.
Duże płytki to wersja zbudowana jeszcze bez HLY - czy to lepsza wersja czy gorsza, trudno dyskutować, zdania podzielone. Ja wolę wersję hybrydową, jednak stabilność większa. Naprawy w sumie też.
Co do kalibracji - ja swoje egzemplarze sprawdzałem na zasilaczu o trzech napięciach - 100 mV 1V oraz 10V. Zasilacz własnej roboty o prostej konstrukcji - stabilizator na OP07 oraz ruska dioda skompensowana termicznie D818E. Do tego precyzyjny dzielnik napięcia "co jeden" by sprawdzić liniowość ustroju. Wbrew temu co niektórzy wypisują w internetach, nie ma z tym problemu.
Zanim zaczniesz kalibrować - sprawdź czy miernik przy przełączaniu zakresów idealnie trzyma zero. Jeśli przy zmianach nastaw przełącznikiem zakresów, zero odpływa, to gdzieś jest usterka. Wyczyszczenie przełącznika to podstawa i w większości przypadków to powinno wystarczyć. Jeśli błąd pomiaru dla napięć stałych jest w miarę równy na każdym zakresie, wystarczy korekcja PRkiem wg instrukcji. Jeśli jest inaczej, niestety gdzieś czai się usterka.
Co do nerwowości wskazówki - mam wrażenie że egzemplarze z pierwszych lat produkcji mają ustrój, w którym wskazówka ma większą kulturę pracy. W późniejszych lata ona jak pogłupiała zanim ustawi się na odpowiedniej wartości.
Kwestię zasilania rozwiązałem, montując do rozwalonego koszyka bateryjnego dwa złącza na baterie 6F22. Bo 12 bateryjek R6 wg mnie to jakiś skandal. Zasilacz sieciowy też może być, chociaż kabel czasem bywa ograniczeniem.
Warto naprawiać te przyrządy, wartość muzealna to jedno, krajowy wyrób pomiarowy to drugie. Poza tym, ciągle jego możliwości pomiarowe, nawet przy obecnych, niemałych cenach, są duże, szczególnie w porównaniu z tym co w sklepach sprzedają za podobny pieniądz.
Ciekawostka na koniec - polecam przegwizdać swoje egzemplarze generatorem. Pomiar napięć zmiennych o częstotliwości nawet 100khz dla małych napięć to nic dziwnego dla V640. Oczywiście mowa o pomiarze dokładnym, a nie błędzie 15-20%.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Witamy kolegę , który jak widać jest specem od naszych ulubionych mierników
Re: [V640] Multimetr elektroniczny od Meratronik - drobna konserwacja zdobyczy
Bardzo dziękuje za tę garść rzeczowych porad. Multimetr prezentowany w tym wątku chwilowo występuje w foli ozdoby, pojawienie się drugiego, w pełni działającego V640 jakoś pozbawiło mnie motywacji do dłubania w tym z bazaru, choć nic nie jest wykluczone, temat co jakiś czas do mnie wraca....
Tak, to prawda ale odnośnie wartości muzealnej to powiem tak: V640 to aktualnie mój podstawowy podręczny multimetr, uzupełnia się z doskonale z neonowym V543, tego akurat przy pomocy życzliwych osób jakoś odratowałam. I to są nie tyle eksponaty, co stałe i mocno eksploatowane elementy mojego warsztatowego folkloru, nadają mej dłubaninie w retro sens i pewien koloryt, w tym widzę ich wartość.
kaf pisze:Warto naprawiać te przyrządy, wartość muzealna to jedno, krajowy wyrób pomiarowy to drugie. Poza tym, ciągle jego możliwości pomiarowe, nawet przy obecnych, niemałych cenach, są duże, szczególnie w porównaniu z tym co w sklepach sprzedają za podobny pieniądz.
Tak, to prawda ale odnośnie wartości muzealnej to powiem tak: V640 to aktualnie mój podstawowy podręczny multimetr, uzupełnia się z doskonale z neonowym V543, tego akurat przy pomocy życzliwych osób jakoś odratowałam. I to są nie tyle eksponaty, co stałe i mocno eksploatowane elementy mojego warsztatowego folkloru, nadają mej dłubaninie w retro sens i pewien koloryt, w tym widzę ich wartość.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości