Program do "inteligentnego" podziału dużego modelu 3D do wydruku

[SuperGość]

Poszukuje programu który model 3D w formacie np .stl mógłby w sposób "sprytny" dzielić na mniejsze części tak żeby można było w kawałkach to podrukować, a potem skleić. Na czym ten "spryt" miałby polegać? Otóż w tzw slicerach jest możliwość podziału za dużych modeli ale jest to robione po linii prostej, jakbyś to ciachnął nożem. ja chciałbym aby taki program wygenerował jakieś wpusty czy prowadnice które przy sklejaniu jednoznacznie fiksowałyby wzajemne położenie klejonych części. Oczywiście wiem ze można zadać sobie trud i w programie CAD od razu takie zabiegi robić, ale potem trzeba by znowu je likwidować jakbym już miał posprawdzane prototypy i chciał dać model do robienia form. No może nie ma takiego programu ale jakby kto się natknął to proszę o info.

Sprawdzam czy czasami programu meshmixer się nie da do tego wykorzystać

[j23]

Kolego Wojtku, przeczucie podpowiada mi, że coś takiego mógłby wykonać np. Blender (prawdę powiedziawszy nie wiem jaki inny jeszcze program), TYLE ŻE tą część automatycznego generowania wpustów (kanałów do odlewu? -dobrze zrozumiałem?) trzeba by samemu dorobić, tzn. dopisać jakiś skrypt/kod w pythonie do automatyzacji takich zabiegów (w obecnych wydaniach Blendera zdaje się że tak można) . Wiem, że Blender dość dobrze współpracuje z językiem Python i chyba skryptami linuxowymi. Niestety to wszystko co na chwilę obecną jestem w stanie pomóc. Nigdy nie zajmowałem się Blenderem aż tak dokładnie, żeby dorabiać do niego jakieś biblioteki, skrypty, czy nakładki, jednak na tyle na ile znam Blender (jeszcze niezbyt dobrze) wiem, że jego obecne możliwości są dość spore. Można go używać pod Windowsem i pod Linuxem, z tym że o tym pierwszym systemie nie warto tutaj specjalnie wspominać. Zdecydowanie polecam zestaw Linux + Blender, gdzie pod ręką ma się (powinno się mieć) doskonale sprzężone ze sobą pakiety i biblioteki do języków C, C++, Python (i którykolwiek jeszcze inny potrzebny język) a z drugiej strony posiada się Blendera. Pod Linuxem takie programy naprawdę ładnie, szybko i wydajnie pracują (np. właśnie Blender, FreeCAD, Fritzing etc). Nie ujmując nic Microsoftowi, ale w tych wypadkach Linux po prostu rozwala Windowsa na łopadki. Mam tutaj także na myśli ogólnie znane i stabilne dystrybucje Linuxa, których celowo nie wymianiam.
Tyle co mi przychodzi na myśl. Jeśli gdzieś się mylę to przepraszam i proszę o poprawienie mnie z konstruktywną, dobrze zargumentowaną krytyką, za którą dziękuję.

Pozdrawiam! j23 Jarek