Pokaż swój warsztat
Pokaż swój warsztat
Skoro dział nazywa się "Mój warsztat domowy" to może niech każdy pokaże przy czym pracuje, jaki ma sprzęt itp. Może inni znajdą inspiracje do urządzenia własnego kącika elektronika.
Re: Pokaż swój warsztat
Ale tu cisza nikt nie chce się pochwalić? (ja swój mam w budowie,ale bankowo wstawię)
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
- Antystatyczny
- Geek
- Posty: 1168
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02
Re: Pokaż swój warsztat
No cóż... Ja nie mam się czym pochwalić, bo całe moje elektroniczno-programistyczne życie odbywa się na jednym biurku. Nie mam nawet szans na stworzenie warsztatu Korzystając z jednego biurka muszę napisać pismo do urzędu, naklepać soft, coś polutować, wytrawić, a w chwilach niemocy obejrzeć film Mam jednak nadzieję, że inni mają więcej miejsca w domu i pochwalą się swoimi kącikami majsterkowicza.
Pozdrawiam!
Pozdrawiam!
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.
Re: Pokaż swój warsztat
mój to mini - ukryty w meblach
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Antystatyczny
- Geek
- Posty: 1168
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02
Re: Pokaż swój warsztat
Całkiem zgrabnie poupychałeś "zabawki". Chyba będę musiał przemyśleć rozkład mebli u siebie. Obecnie biurko mam pod oknem i dostawienie na biurko jakichś półek nie wchodzi w grę, a to by załatwiło sporo moich problemów z upchnięciem gratów. Przy okazji mam pytanie odnośnie Twoich zasilaczy KORAD. One mają non stop włączone wentylatory?
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.
Re: Pokaż swój warsztat
mój pokój jest wąski tylko 2,25m, dlatego na taki układ się zdecydowałem i zabudowę jednej sciany ikea
co do zasilacza to owszem miał ale zrobiłem mu przeróbkę i teraz się włącza gdy radiatory przekroczą 50 stopni
co do zasilacza to owszem miał ale zrobiłem mu przeróbkę i teraz się włącza gdy radiatory przekroczą 50 stopni
- Antystatyczny
- Geek
- Posty: 1168
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02
Re: Pokaż swój warsztat
Ach, to jest jeden zasilacz... Dopiero teraz zauważyłem, że ten zestaw ma tylko jeden wyłącznik główny. Na pierwszy rzut oka wygląda to na dwa osobne zasilacze. Półki masz fabryczne, czy musiałeś dorabiać grubsze? W sumie nie wiem, ile waży taki zasilacz. Ten, którym ja dysponuję, waży niespełna 30kg.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.
Re: Pokaż swój warsztat
Półki są fabryczne, nic nie zmieniałem, no ciężki jest zbój, trafo tam w środku prawie całe miejsce zajmuje. W sumie to są jakby dwa zasilacze w jednej obudowie z dołożonymi elementami zasilacza 5V. A przeróbka zasilacza była zainspirowana tym materiałem http://www.leniwiec.org/2014/01/06/wyci ... d-ka3005d/
Re: Pokaż swój warsztat
też się zastanawiałem nad tym zasilaczem tzn wersją "pojedyncza", widzę, że się sprawuje, ale czy warto go brać i tracić gwarancję przez tą przeróbkę o której wszyscy piszą?
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
Re: Pokaż swój warsztat
Jak ci nie przeszkadza praca wentylatora (u mnie są dwa a moja zona jest uczulona na wszelkie obce jej dźwięki) to przecież nie musisz robić przeróbki w okresie gwarancji. Podobny zasilacz można kupić na "potężnych" radiatorach i nie ma on wtedy wentylatora.dambo pisze: ale czy warto go brać i tracić gwarancję przez tą przeróbkę o której wszyscy piszą?
Re: Pokaż swój warsztat
i tak pracuję w słuchawkach z muzyką :p więc pomyślę o nim, może jakaś używka się w międzyczasie znajdzie
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
- acid3
- User
- Posty: 466
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:42
- Lokalizacja: Kłopoty-Stanisławy
- Kontaktowanie:
Re: Pokaż swój warsztat
Witam,
Aktualnie mam taki bałagan
a planuje coś takiego na uporządkowanie tego wszystkiego
Wszelkie, konstruktywne, sugestie mile widziane
Aktualnie mam taki bałagan
a planuje coś takiego na uporządkowanie tego wszystkiego
Wszelkie, konstruktywne, sugestie mile widziane
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pokaż swój warsztat
U mnie wygląda to tak (akurat posprzątane ):
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
Re: Pokaż swój warsztat
co to za pudełeczka na rezystorki fajne?
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
Re: Pokaż swój warsztat
Ja obecnie dysponuję zapleczem w stylu Kolegi Anty. Praktycznie jedno biurko, obok niespecjalnie wielka półka. Do biurka jest "domontowany'' na bliżej nieokreślony czas komputer (podstawowe narzędzie pracy). Obok niewielka półeczka z podstawowymi narzędziami typu lutownica ręczna 100W, mierniki, cążki, kombinerki, pęseta, etc. Niestety nie mam żadnych zdjęć. Nie ma się zresztą czym specjalnie chwalić. Cały warsztat (obecnie dość zdekompletowany) został w poprzednim moim lokum.. Innymi słowy jestem na etapie warsztatu "przenośnego", a na stacjonarny warsztat -cóż- muszę sobie zapracować. Niemniej, "przenośny" warsztat jako-tako spełnia swoją rolę. Jak się nie ma co się lubi to się nie ma co się lubi, czy jakoś tak
Internet łączy ludzi, którzy dzielą się swoimi zainteresowaniami, pomysłami i potrzebami, bez względu na geograficzne (przeciwności).
BOB TAYLOR, PARC
BOB TAYLOR, PARC
- Grzegorz...
- User
- Posty: 451
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Pokaż swój warsztat
Jako,
że jakiś czas temu na czacie ktoś poprosił mnie o pokazanie moich
"sześciu metrów szczęścia" i nie chodzi tu o 6m2, a o metry... bieżące
. Niestety wówczas miałem taki bur...łagan, że na prawdę głupio mi
było to pokazać.
Jako postanowienie noworoczne podjąłem się wysprzątania mojego grajdołka
oraz wyposażenie go w kącik kontrolno-pomiarowy. Jednak postanowienia
noworoczne rzadko kto wypełnia, więc porządki zacząłem przed nowym
rokiem aby być choć tego pewnym .
Pochwaliłem się kiedyś posiadaniem w warsztacie dwóch blatów po 3050 mm -
czyli kuchnia w warsztacie
Niestety jako, że jest to poddasze i do tego pomieszczenie jest wąskie i
długie to ciężko wykonać w miarę dobre zdjęcia, więc wybaczcie jak będą
boleć oczy .
Plan ogólny od wejścia:
i w kierunku wyjścia :
Przy okazji ładnie widać cztery różnie ustawione ekraniki. Te po prawej i
lewej mają po 22" i są zamocowane na wieszakach pozwalających nimi
dowolnie manipulować, środkowy 27" "curved" (polecam), a na półeczce
stoi laptopik.
To urządzenie po lewej stronie największego monitora to bardzo fajna stacja dokująca do Lenovo.
Tak to wygląda (strasznie ciężko było zrobić to zdjęcie):
Krzesełko to prezent od mikołaja dla mojego kręgosłupa .
Tu mała uwaga dla spostrzegawczych, tak wiem tam ze ściany sterczą
przewody, ale szewc bez butów chodzi - szlag trafił zamontowany tam
automat schodowy i tak kupuję przekaźnik od ponad pół roku .
Teraz czas przejść do szczegółów.
Prawy (od wejścia) blacik służy do diagnostyki i naprawy
komputerów/laptopów jeśli nie trzeba nic lutować (ale o tym później),
czyli reinstalki, odzysk danych itp.
Jak widać na zdjęciu poniżej spokojnie pozwala na jednoczesną
diagnostykę/naprawę np. dwóch komputerów stacjonarnych i laptopa
jednocześnie (zdarzało się, że robiłem na nim 4 lapsy jednocześnie).
Jeden naprawiany komp jest pod blatem, drugi na nim (tak to ten co wygląda jak srebrne video ) no i laptop.
Minitor klawiatura i mysz jedna dla dwóch komputerów jednocześnie korzystają z przełącznika KVM.
Jest tu też przeszklona szuflada z dziesiątkami puszek po orzeszkach (robią za segregatory ).
Ktoś pewnie spyta czemu przeszklona, bo ten blat i konstrukcja były wykonane na zamówienie do sklepu komputerowego, który kiedyś prowadziłem, a było to około 15 lat temu (dlatego też wszystko jest trochę poobijane i poobdzierane ).
Kolejna rzecz to taki jak go nazywam "pikuś" (on ma 8" dlatego) służący głównie do diagnostyki dysków i odzysku danych za pomocą narzędzi linuksowych oraz do sporadycznego brania w teren jeśli potrzebuje coś podpiąć po RS-ie (mam dodatkową kartę).
Widać włożony kontroler USB 3.0 i obok kieszenie do dysków.
Teraz ten po lewej.
To jest nowa konstrukcja wykonana na zamówienie wg. moich wymagań.
Stanowisko "komputerowe" już było, więc jedziemy dalej do bardziej elektronicznych tematów.
Obok monitorów jest miejsce napraw/konstrukcji potrzebujących lutowania (tu mi brakuje jakiegoś porządnego narzędzia do inspekcji):
Jak widać mam dwie stacje lutownicze z czego jedną z hotair-em. Może nie są jakieś super, ale dają radę nawet przy grzebaniu w laptopach.
Przy lampce widać mój obecny podstawowy przyrząd pomiarowy (bo multimetru za 50 zł nie będę pokazywał ) czyli Analog Discovery 2.
Może ktoś spytać czemu tak dziwnie zamontowana jest listwa zasilająca za monitorem.
Otóż ona ma indywidualnie wyłączane gniazda i łatwy do niej dostęp przydaje się jak akurat naprawiane urządzenie zaczyna dymić .
Poniżej stanowiska do lutowania mam półeczki pozwalające magazynować dyski, naprawiane (lub zdechnięte) laptopy itp.
Pod stacjami lutowniczymi mam grupę szuflad do trzymania narzędzi, części itp.
Zawartości tej z częściami nie pokazuję, bo nie mam na razie w niej segregatorów (o kolejne postanowienie noworoczne i to bardziej realne niż kąt pomiarowy), więc elementy spoczywają w woreczkach strunowych z etykietami z TME lub Artronica.
No i tu właśnie przechodzimy do tego co mi się marzy, a na razie tam pustka - tu ma być grupa potrzebnych narzędzi kontrolno pomiarowych na początek jakiś zasilacz, w miarę dobry multimetr oraz oscyloskop.
Mam cichą nadzieję, że w końcu kiedyś na nie odżałuję te z 3-4 tysiące, bo jak się ma trójkę dzieci to zawsze na coś innego kasa jest potrzebna .
A no i na pierwszym zdjęciu widać też regał na książki i "papiery".
I to by było na tyle - jeśli druga część postanowienia noworocznego się ziści to pewnie się odezwę.
P.S.
Heheheh no tak jeden z kolegów zwrócił na czacie uwagę na wykładzinę - zdradza ona kto użytkował wcześniej tę powierzchnię, ale no cóż juz wyrośli z takiej wykładziny jak i pomieszczenia, bo w pewnym momencie po prostu przestali się tu gramolić to ojciec przejął .
że jakiś czas temu na czacie ktoś poprosił mnie o pokazanie moich
"sześciu metrów szczęścia" i nie chodzi tu o 6m2, a o metry... bieżące
. Niestety wówczas miałem taki bur...łagan, że na prawdę głupio mi
było to pokazać.
Jako postanowienie noworoczne podjąłem się wysprzątania mojego grajdołka
oraz wyposażenie go w kącik kontrolno-pomiarowy. Jednak postanowienia
noworoczne rzadko kto wypełnia, więc porządki zacząłem przed nowym
rokiem aby być choć tego pewnym .
Pochwaliłem się kiedyś posiadaniem w warsztacie dwóch blatów po 3050 mm -
czyli kuchnia w warsztacie
Niestety jako, że jest to poddasze i do tego pomieszczenie jest wąskie i
długie to ciężko wykonać w miarę dobre zdjęcia, więc wybaczcie jak będą
boleć oczy .
Plan ogólny od wejścia:
i w kierunku wyjścia :
Przy okazji ładnie widać cztery różnie ustawione ekraniki. Te po prawej i
lewej mają po 22" i są zamocowane na wieszakach pozwalających nimi
dowolnie manipulować, środkowy 27" "curved" (polecam), a na półeczce
stoi laptopik.
To urządzenie po lewej stronie największego monitora to bardzo fajna stacja dokująca do Lenovo.
Tak to wygląda (strasznie ciężko było zrobić to zdjęcie):
Krzesełko to prezent od mikołaja dla mojego kręgosłupa .
Tu mała uwaga dla spostrzegawczych, tak wiem tam ze ściany sterczą
przewody, ale szewc bez butów chodzi - szlag trafił zamontowany tam
automat schodowy i tak kupuję przekaźnik od ponad pół roku .
Teraz czas przejść do szczegółów.
Prawy (od wejścia) blacik służy do diagnostyki i naprawy
komputerów/laptopów jeśli nie trzeba nic lutować (ale o tym później),
czyli reinstalki, odzysk danych itp.
Jak widać na zdjęciu poniżej spokojnie pozwala na jednoczesną
diagnostykę/naprawę np. dwóch komputerów stacjonarnych i laptopa
jednocześnie (zdarzało się, że robiłem na nim 4 lapsy jednocześnie).
Jeden naprawiany komp jest pod blatem, drugi na nim (tak to ten co wygląda jak srebrne video ) no i laptop.
Minitor klawiatura i mysz jedna dla dwóch komputerów jednocześnie korzystają z przełącznika KVM.
Jest tu też przeszklona szuflada z dziesiątkami puszek po orzeszkach (robią za segregatory ).
Ktoś pewnie spyta czemu przeszklona, bo ten blat i konstrukcja były wykonane na zamówienie do sklepu komputerowego, który kiedyś prowadziłem, a było to około 15 lat temu (dlatego też wszystko jest trochę poobijane i poobdzierane ).
Kolejna rzecz to taki jak go nazywam "pikuś" (on ma 8" dlatego) służący głównie do diagnostyki dysków i odzysku danych za pomocą narzędzi linuksowych oraz do sporadycznego brania w teren jeśli potrzebuje coś podpiąć po RS-ie (mam dodatkową kartę).
Widać włożony kontroler USB 3.0 i obok kieszenie do dysków.
Teraz ten po lewej.
To jest nowa konstrukcja wykonana na zamówienie wg. moich wymagań.
Stanowisko "komputerowe" już było, więc jedziemy dalej do bardziej elektronicznych tematów.
Obok monitorów jest miejsce napraw/konstrukcji potrzebujących lutowania (tu mi brakuje jakiegoś porządnego narzędzia do inspekcji):
Jak widać mam dwie stacje lutownicze z czego jedną z hotair-em. Może nie są jakieś super, ale dają radę nawet przy grzebaniu w laptopach.
Przy lampce widać mój obecny podstawowy przyrząd pomiarowy (bo multimetru za 50 zł nie będę pokazywał ) czyli Analog Discovery 2.
Może ktoś spytać czemu tak dziwnie zamontowana jest listwa zasilająca za monitorem.
Otóż ona ma indywidualnie wyłączane gniazda i łatwy do niej dostęp przydaje się jak akurat naprawiane urządzenie zaczyna dymić .
Poniżej stanowiska do lutowania mam półeczki pozwalające magazynować dyski, naprawiane (lub zdechnięte) laptopy itp.
Pod stacjami lutowniczymi mam grupę szuflad do trzymania narzędzi, części itp.
Zawartości tej z częściami nie pokazuję, bo nie mam na razie w niej segregatorów (o kolejne postanowienie noworoczne i to bardziej realne niż kąt pomiarowy), więc elementy spoczywają w woreczkach strunowych z etykietami z TME lub Artronica.
No i tu właśnie przechodzimy do tego co mi się marzy, a na razie tam pustka - tu ma być grupa potrzebnych narzędzi kontrolno pomiarowych na początek jakiś zasilacz, w miarę dobry multimetr oraz oscyloskop.
Mam cichą nadzieję, że w końcu kiedyś na nie odżałuję te z 3-4 tysiące, bo jak się ma trójkę dzieci to zawsze na coś innego kasa jest potrzebna .
A no i na pierwszym zdjęciu widać też regał na książki i "papiery".
I to by było na tyle - jeśli druga część postanowienia noworocznego się ziści to pewnie się odezwę.
P.S.
Heheheh no tak jeden z kolegów zwrócił na czacie uwagę na wykładzinę - zdradza ona kto użytkował wcześniej tę powierzchnię, ale no cóż juz wyrośli z takiej wykładziny jak i pomieszczenia, bo w pewnym momencie po prostu przestali się tu gramolić to ojciec przejął .
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Grzegorz...
- User
- Posty: 451
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Pokaż swój warsztat
No i nadeszły zmiany zarówno w wyposażeniu warsztatu (dzięki pewnemu w miarę intratnemu zleceniu pozwoliłem sobie na trochę sprzętu) jak i w koncepcji ustawienia warsztatu.
Kiedy ustawiłem sprzęt pomiarowy w kącie który do tego przewidziałem załamałem się ergonomią tego miejsca , więc stwierdziłem, że należy coś pozmieniać i oto efekty.
Zaczynamy znów od wejścia:
i do wyjścia:
Tu jak widać w planie ogólnym niewiele się niby zmieniło (mała uwaga do kolegi Antystatycznego - teraz widzę, że na monitorze został temat naszej rozmowy z czata ).
Teraz zmiany.
Stanowisko do instalacji oprogramowania na kompach zostało trochę przesunięte, a jak go wcześniej nazwałem "pikuś" poszedł na drugą stronę prawego blatu:
a kompy do instalacji mają ładne miejsce pod blatem (swoją drogą akurat dwa instaluję):
A teraz to co misie lubią najbardziej.
Miejsce do lutowania przeszło na prawy blat pod okno dachowe co przy okazji pozwoli lepiej wykorzystać światło dzienne:
Widać tu też pierwszy nabytek czyli tę wielką lupę z lampą.
Lupa jest na tyle duża, że można ją spokojnie podnieść na wysokość pozwalającą na komfortową pracę lutownicą - widać to na zdjęciu.
Kolejna nowość to przesunięcie "pomiarowni" na środek lewego blatu:
Jak widać zadbałem tez aby nie potykać się o sondy czy też przytrzaskiwać ich przewody w szufladach. To po prostu dwa wieszaczki okrągłe.
Poniżej skład tego fragmentu warsztatu:
Jak widać na zdjęciach na razie bawię się i oswajam z nowym sprzętem używając do tego nabytego wcześniej Analog Discovery 2 czy np. starego dysku ATA .
Muszę przyznać, że dla przykładu Rigol jest na tyle intuicyjny w obsłudze, że jako przeciętny Polak odpaliłem go i zacząłem się bawić bez jakichkolwiek instrukcji. Zapewne skorzystam z dokumentacji od deski do deski, bo widzę sporo opcji i warto je zapewne przyswoić.
Multimetr po kilku pierwszych pomiarach już podoba mi się bardzo, a zasilacz no cóż życie pokaże jak się będzie sprawował.
No to teraz trzeba ruszyć do używania tego wszystkiego w życiu.
No i cóż napisać na koniec - chyba tylko tyle, że cieszę się jak "gwizdek".
Kiedy ustawiłem sprzęt pomiarowy w kącie który do tego przewidziałem załamałem się ergonomią tego miejsca , więc stwierdziłem, że należy coś pozmieniać i oto efekty.
Zaczynamy znów od wejścia:
i do wyjścia:
Tu jak widać w planie ogólnym niewiele się niby zmieniło (mała uwaga do kolegi Antystatycznego - teraz widzę, że na monitorze został temat naszej rozmowy z czata ).
Teraz zmiany.
Stanowisko do instalacji oprogramowania na kompach zostało trochę przesunięte, a jak go wcześniej nazwałem "pikuś" poszedł na drugą stronę prawego blatu:
a kompy do instalacji mają ładne miejsce pod blatem (swoją drogą akurat dwa instaluję):
A teraz to co misie lubią najbardziej.
Miejsce do lutowania przeszło na prawy blat pod okno dachowe co przy okazji pozwoli lepiej wykorzystać światło dzienne:
Widać tu też pierwszy nabytek czyli tę wielką lupę z lampą.
Lupa jest na tyle duża, że można ją spokojnie podnieść na wysokość pozwalającą na komfortową pracę lutownicą - widać to na zdjęciu.
Kolejna nowość to przesunięcie "pomiarowni" na środek lewego blatu:
Jak widać zadbałem tez aby nie potykać się o sondy czy też przytrzaskiwać ich przewody w szufladach. To po prostu dwa wieszaczki okrągłe.
Poniżej skład tego fragmentu warsztatu:
Jak widać na zdjęciach na razie bawię się i oswajam z nowym sprzętem używając do tego nabytego wcześniej Analog Discovery 2 czy np. starego dysku ATA .
Muszę przyznać, że dla przykładu Rigol jest na tyle intuicyjny w obsłudze, że jako przeciętny Polak odpaliłem go i zacząłem się bawić bez jakichkolwiek instrukcji. Zapewne skorzystam z dokumentacji od deski do deski, bo widzę sporo opcji i warto je zapewne przyswoić.
Multimetr po kilku pierwszych pomiarach już podoba mi się bardzo, a zasilacz no cóż życie pokaże jak się będzie sprawował.
No to teraz trzeba ruszyć do używania tego wszystkiego w życiu.
No i cóż napisać na koniec - chyba tylko tyle, że cieszę się jak "gwizdek".
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
Re: Pokaż swój warsztat
Grzegorz... pisze:Plan ogólny od wejścia:
(...)
i w kierunku wyjścia :
Gratulacje, jedno jeszcze czego najbardziej Ci można pozazdrościć, to tego, że w jakimkolwiek stanie będziesz znajdziesz zawsze właściwą drogę, masz nawet zorganizowany bezkolizyjny ruch okrężny
- Grzegorz...
- User
- Posty: 451
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Pokaż swój warsztat
Wiedziałem, że wykładzina okaże się najważniejszym elementem całości .
Re: Pokaż swój warsztat
No, no Grzegorz... fajny warsztat Zajmujesz się jakoś profesjonalnie serwisem? Mam też kilka okołowarsztatowych pytań.
- co to konkretnie za ośmiocalowy maluch?
- ostatnio rozleciał mi się fotel i szukam jakiegoś wygodnego, widzę, że masz jakiś taki ergonomiczny? wygodny jest?
- lampa (ta do lutowania) warta swojej ceny? z tego co widziałem parę groszy one kosztują i pytanie czy da mi dużo więcej, niż stara lampa warsztatowa z kategorii "pamiątki prl"
- rozumiem, że nie masz tam jakiegoś "pochłaniacza oparów lutowniczych"? bo nie widzę
Rigol DS1054Z to sprawdzony sprzęt, więc będziesz zadowolony. Sanwa PC5000a również tylko... Ten brak podświetlenia mnie drażni, ale cóż. Ciekaw jestem zasilacza z NDN, bo kompletnie nie znam ich sprzętów. Nie wiem czy to chińczyki z nalepką NDN czy też ktoś z naszych jest projektował chociaż?
- co to konkretnie za ośmiocalowy maluch?
- ostatnio rozleciał mi się fotel i szukam jakiegoś wygodnego, widzę, że masz jakiś taki ergonomiczny? wygodny jest?
- lampa (ta do lutowania) warta swojej ceny? z tego co widziałem parę groszy one kosztują i pytanie czy da mi dużo więcej, niż stara lampa warsztatowa z kategorii "pamiątki prl"
- rozumiem, że nie masz tam jakiegoś "pochłaniacza oparów lutowniczych"? bo nie widzę
Rigol DS1054Z to sprawdzony sprzęt, więc będziesz zadowolony. Sanwa PC5000a również tylko... Ten brak podświetlenia mnie drażni, ale cóż. Ciekaw jestem zasilacza z NDN, bo kompletnie nie znam ich sprzętów. Nie wiem czy to chińczyki z nalepką NDN czy też ktoś z naszych jest projektował chociaż?
Blog (nie tylko) o elektronice - elektroniczny.eu
- Grzegorz...
- User
- Posty: 451
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Pokaż swój warsztat
tomekm pisze:Zajmujesz się jakoś profesjonalnie serwisem?
Zajmowałem się profesjonalnie kiedyś - skończyłem z tym jakieś 13 czy nawet więcej lat temu teraz raczej wracam do elektroniki dla zabawy i nauki uC. Teraz generalnie zajmuję się bardziej komputerami i laptopami.
tomekm pisze:co to konkretnie za ośmiocalowy maluch?
Aristo Pico 840
tomekm pisze:lampa (ta do lutowania) warta swojej ceny?
Po pierwszych próbach uznaję, że warta. Soczewka na tyle duża (16 cm) i z ogniskową pozwalającą spokojnie pracować lutownicą (nie musisz jej opuszczać tuż nad blat). Sprawdzałem i bardzo ładnie przez nią widać i z 30 cm nad blatem, ale tak około 20-25 jest idealnie.
To dokładnie taka: https://ndn.com.pl/lampy-warsztatowe/27 ... 08-3d.html , więc jakoś super droga nie jest.
tomekm pisze:z tego co widziałem parę groszy one kosztują i pytanie czy da mi dużo więcej, niż stara lampa warsztatowa z kategorii "pamiątki prl"
No wiesz nie wywróżę tego ze szklanej kuli, a nawet z tej soczewki .
tomekm pisze:rozumiem, że nie masz tam jakiegoś "pochłaniacza oparów lutowniczych"? bo nie widzę
Jak widać jedynym pochłaniaczem jest okno dachowe ponad , a tak na poważnie to nie lutuję w hurtowych ilościach ot tak dla siebie czy znajomych.
tomekm pisze:Rigol DS1054Z to sprawdzony sprzęt, więc będziesz zadowolony.
Wiem, bo już jestem zadowolony.
tomekm pisze:Ten brak podświetlenia mnie drażni
To racja jakieś diodki mogli dać, bo fakt może to drażnić.
tomekm pisze:Ciekaw jestem zasilacza z NDN, bo kompletnie nie znam ich sprzętów. Nie wiem czy to chińczyki z nalepką NDN czy też ktoś z naszych jest projektował chociaż?
Przekonam się jak trochę poużywam, ale co do konstrukcji to myślę, że to jest sygnowany logiem NDN chińczyk, choć chciałbym mieć nadzieję się mylić .
Re: Pokaż swój warsztat
To jest chińczyk z logiem NDN.
- Grzegorz...
- User
- Posty: 451
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Pokaż swój warsztat
wojtek pisze:To jest chińczyk z logiem NDN.
Tak jak napisałem - byłem praktycznie pewny, bo kto by się bawił jak Chińczyk naklei co chcesz .
tomekm pisze:ostatnio rozleciał mi się fotel i szukam jakiegoś wygodnego, widzę, że masz jakiś taki ergonomiczny? wygodny jest?
O patrz na to Ci nie odpowiedziałem.
Jest bardzo wygodny dla osoby w miarę wysokiej czyli tak od 180 w górę, a do tego może robić za łóżko .
Jego jedynym "problemem" jest obicie z tzw. skóry ekologicznej ("skajka niepękajka ).
Piszę o tym, bo wiem, że latem będę sobie na siedzisko i oparcie kłaść ręcznik tak jak to robiłem przy poprzednim fotelu.
Jednak generalnie polecam szczególnie jak ktoś ma problemy z kręgosłupem.
Zakupiłem je tu: http://allegro.pl/fotel-biurowy-gamingo ... 96202.html
- Marcin
- User
- Posty: 309
- Rejestracja: środa 09 wrz 2015, 19:30
- Lokalizacja: Królewskie miasto Sandomierz
Re: Pokaż swój warsztat
I ja pokażę swój skromny kącik elektronika.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- acid3
- User
- Posty: 466
- Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:42
- Lokalizacja: Kłopoty-Stanisławy
- Kontaktowanie:
Re: Pokaż swój warsztat
Marcin pisze:I ja pokażę swój skromny kącik elektronika.
Bardzo ascetycznie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość