Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Oscyloskopy, multimetry, generatory, nie tylko z najwyższej półki
Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: tasza » czwartek 02 lut 2017, 20:17

No cóż, stres był wczoraj późnym wieczorem, gdy długo nie włączany oscylek chwilę podziałał, poczym wydał cichy syk i poszło sporo dymu z wywiewu na tyle. Wyrwałam wtykę z gniazdka natychmiast, ale nie ukrywam - zimny pot na plecach miałam...i to dość niefajne uczucie.

Szczęściem to tylko (jak zakładam i jak dalsze sprawne działanie maszyny wskazuje) było przebicie po kurzu zgromadzonym wewnątrz, głównie na płytce zasilacza i generatora HV, możecie doczytać w dokumentacji serwisowej - lampa życzy sobie 14 kV, focus -2kV, to już nie są żarty....

Sprężone powietrze z Castorama za całe 20 pln + odkurzacz + jakieś 15 minut - bezcenne, wypsikałam całą puszkę 400 ml jednocześnie zbierając to co wyłaziło bokiem, normalnie nówka sztuka jest, a jakby mi ten sprzęcik padł tylko przez zaniedbanie czystości .... no to bym się zapłakała na amen chyba...

Parę fotek:
IMG_5076.JPG
IMG_5077.JPG
IMG_5078.JPG
IMG_5079.JPG
IMG_5080.JPG
IMG_5081.JPG
IMG_5082.JPG
IMG_5083.JPG
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
matty24
User
User
Posty: 333
Rejestracja: sobota 31 paź 2015, 20:11
Lokalizacja: Małopolska

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: matty24 » czwartek 02 lut 2017, 20:47

Szkoda, że nie dokumentuję najbardziej zakurzonych sprzętów jakie miałem w rękach. Byłoby tego sporo a niektóre przypadki wręcz nie do pomyślenia. Jednak trzeba dbać o "higienę osobistą" naszych urządzeń.

Awatar użytkownika
PROTON
Expert
Expert
Posty: 527
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 18:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: PROTON » czwartek 02 lut 2017, 20:54

Z tym tanim sprężonym powietrzem to trzeba uważać. Często to jest propan-butan.
Na pewno AF Spray Duster jest niepalny.
Gott weiß ich will kein Engel sein.

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: tasza » czwartek 02 lut 2017, 21:11

PROTON pisze:Z tym tanim sprężonym powietrzem to trzeba uważać. Często to jest propan-butan.


taaaak, to ja co kupiłam w Casto to było CleaNTT /jakos tak/ z palnym gazem właśnie, dlatego po psikaniu i odsysaniu była chwila odstępu, a wszystko przy otwartych drzwiach balkonowych, testowe włączanie maszyny zupełnie na koniec.

btw: na jesieni zeszłego roku zaniosłam laptop swojej podopiecznej do firmowego czyszczenia - no wiecie, przedmuch wentylacji, wymiana pasty pod radiatorem na procku, clean-up klawiatury... ponoć wylądowałyśmy w pierwszej dziesiątce roku 2016 - chipsy+cola+popcorn - i laury murowane...
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: tasza » czwartek 02 lut 2017, 21:26

Wiesz, moja Tośka podchodzi do sprzętu elektronicznego bardzo racjonalnie - na zasadzie - to tylko zwykła, kolejna rzecz. Jak ciotka (czyli ja) nie naprawi, to trzeba kupić nowe, albo żyć z tym co jest, choć kuleje i kuśtyka tak długo jak się da, a potem zażądać nowego (od rodziców lub ciotki) odpowiednio argumentując potrzebę - klasówki, lans, status w klasowych klikach, chęć szpanu...., taki life....
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
inż.wielki
User
User
Posty: 307
Rejestracja: niedziela 20 gru 2015, 23:11

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: inż.wielki » czwartek 02 lut 2017, 22:36

Koniec końców, czy coś faktycznie się spaliło, czy to tylko był zwykły straszak? I jeżeli tak, to w jaki sposób zlokalizowałaś usterkę. Pozdrawiam ;)

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: tasza » piątek 03 lut 2017, 05:51

maszyna działa, zapachów podejrzanych nie wydziela - optymistycznie przyjmuję straszaka.

choć dla spokoju ducha powinnam wyjąć moduł zasilacza z obudowy (to ta długa płytka idąca po boku) i oglądnąć czy coś jednak... troszkę nie mam odwagi tam grzebać, jeżeli cokolwiek podejrzanego ponownie się wydarzy - mam na oku serwis sprzętu pomiarowego
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

Awatar użytkownika
Grzegorz...
User
User
Posty: 451
Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: Grzegorz... » piątek 03 lut 2017, 17:07

Hehehe co do zakurzonych i zasyfionych sprzętów to też bym mógł już książkę napisać.
Jedne z lepszych motywów to :
- laptop zażygany przez studenta po imprezie :shock: :?
- laptop zachlapany pewną substancją ;) po namiętnej zabawie z internetowymi panienkami 8-) :o
- komputer stacjonarny, który był cały (dosłownie cały) wypełniony w środku kurzem - po otwarciu obudowy nie wiedziałem co zrobić w pierwszym momencie, ale koniec końców zamknąłem ją i wyszedłem z ustrojstwem w najdalszy kąt podwórka i najpierw wytrzepałem, a potem sprężarka
- komputery stacjonarne na terenach stoczniowych zawalone w środku metalowym pyłem (kurna, że to zwarć nie robiło to szok) :lol:

itp., itd. , a chipsy i cola to właściwie standard.

Awatar użytkownika
PROTON
Expert
Expert
Posty: 527
Rejestracja: czwartek 08 paź 2015, 18:35
Lokalizacja: Warszawa

Re: Oscyloskop PM3350A - higiena osobista

Postautor: PROTON » piątek 03 lut 2017, 21:23

Wiele lat temu trafił do mnie komputer do naprawy, było to jakieś 486 albo Pentium z pasywnym chłodzeniem. Pracował w jakiejś spółce węglowej na terenie kopalni, cała płyta była pokryta centymetrową warstwą pyłu węglowego, po wyczyszczeniu działał dalej bez zarzutu.
Gott weiß ich will kein Engel sein.


Wróć do „Przyrządy pomiarowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości