[RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Oscyloskopy, multimetry, generatory, nie tylko z najwyższej półki
Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

[RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Postautor: tasza » wtorek 08 maja 2018, 21:32

#slowanawiatr

♬ ☘ Moja muzyka do kodowania ♬ ♬ ♬ ☘
♫ ♩ ♪ Sithu Aye ⚡ ☘ ⚡ Pale Blue Dot z albumu Invent the Universe ♪ ♩ ♫
https://youtu.be/S2aT2WyGxK8


W temacie o Sanwa JP-5 wspomniałam o drugim zdobycznym klamocie - mierniku UM-112, zatem teraz kolej na niego, będzie miał swoje pięć minut. Za niecelowe uważam obciążanie tu kogokolwiek dość smutną związaną z nim historią, napisze tylko pokrótce, że przyrząd był używany przez elektronika starej daty, osobę o wielkiej kulturze i szanującej powierzony sprzęt. Kilkanaście lat leżakowania w szafie zapewniło miernikowi (czy raczej futerałowi) całkiem przyjemny lawendowy aromat. Ktoś rozsądnie pomyślał i wyjęto z miernika baterie, szczęście to wielkie ponieważ stare ogniwa miały tendencje do wylewania, a już tu kiedyś pokazywałam zdjęcia komory bateryjnej V640 po wylewie elektrolitu. Gąbka amortyzująca baterie oczywiście sparciała zupełnie, ale została skutecznie wyciągnięta końcówką odkurzacza. To było obowiązkowe, ponieważ takie stare gąbkowe okruchy to nie jest wcale proszek tylko kleisto-strzępiaste `coś` i gdyby zapodziało się niechcący do wnętrza ustroju, byłoby naprawdę bardzo kiepsko. W sumie to czynności konserwacyjne (oprócz już wymienionej) sprowadziły się do przetarcia futerału i płyty czołowej przyrządu, tak dla porządku.

Miernik ma słuszne lata, ale jest stuprocentowo sprawny technicznie i jak na moje potrzeby idealny do codziennych prac. W ramach wzajemnego zapoznania się wykonałam UM-ce kilka testów, w końcu urządzonko z powrotem uzyskuje status narzędzia i muszę wiedzieć jakie ma ograniczenia. Nie badałam natomiast zachowania multimetru na skrajnie wysokich zakresach prądu i napięcia, jeżeli ma stać się coś złego, to niech się stanie w czasie normalnego użytkowania a nie moich wstępnych prób. To proste rozumowanie wadery - drapieżnik ma zginąć w walce, a nie zadręczony na laboratoryjnym stole.

Zatem proszę, oto moje spotkanie z :arrow: Multimetr UM-112, zapraszam do lektury.

Oczywiście wszelkie komentarze są dla mnie bardzo cenne, niemniej jednak mam prośbę drobną, aby dotyczyły tylko i włącznie merytorycznych aspektów tekstu, przyrządu UM-112 i spraw z nim związanych, za co a priori dziękuje.
Ostatnio zmieniony środa 09 maja 2018, 05:25 przez tasza, łącznie zmieniany 1 raz.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

kaf
Newb
Newb
Posty: 67
Rejestracja: piątek 13 kwie 2018, 22:53

Re: [RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Postautor: kaf » wtorek 08 maja 2018, 22:01

Posiadam dwie takie UMki, kiedyś miałem trzecią, ale zwęglony przełącznik zakresów zdecydował o kasacji - sprawny ustrój odstąpiłem koledze.

Jedną mam zaplombowaną, druga kupiona za symboliczne 10zł wraz z futerałem miała ślady grzebania. Przekłamywala na wszystkich zakresach i pomimo dwóch napraw dalej nie pokazuje jak powinna. Co dziwne nie pomogło przywrócenie wartości oryginalnych ze schematu. Schemat sam w sobie też zawiera błędy, co potwierdził mój kolega, dostarczając mi wersję poprawioną przez siebie.

Miernika na codzień nie używam, z jednym wyjątkiem - 20k/V to względnie niska impedancja jakoś obciążająca obwód, toteż służy mi przyrząd do selekcji baterii dobra/zła. W przeciwieństwie do megowych mierników cyfrowych, widać tu różnicę względem obciążenia.

Kilka zdjęć moich egzemplarzy - rożnie są sygnowane. Data produkcji na ustroju. Obydwa nie chcą dobrze pokazywać w pionie - wyważenie ustroju totalnie podłe.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: [RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Postautor: tasza » wtorek 08 maja 2018, 22:20

No i widzisz, czyli mój firmowany jako ERA jest młodszy, rocznik '84/85 i mniej.
ERA zmieniła semantykę numerów seryjnych (mój nie ma daty) no i w jakości to też widać zmianę, sporą.
Pionowo postawiony UM-111 normalnie klap robi wskazówką, nawet nie ma co próbował go zerować, a UM-112 od ERA ładnie trzyma fason i poziomo i pionowo. Nie udało mi się doczytać, czy była wersja krajowa i eksportowa czy wszystkie opisywano tylko po angielsku.
Mój UM-111 od MERA opisy ma angielskie, on jest '84.

W sumie to przydałby się jakiś ichni firmowy folder-katalog ze spisem tego co robiono.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)

kaf
Newb
Newb
Posty: 67
Rejestracja: piątek 13 kwie 2018, 22:53

Re: [RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Postautor: kaf » wtorek 08 maja 2018, 22:29

Katalog nie wiem czy jest osiągalny. Za to mam takie coś.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.

Awatar użytkownika
tasza
Geek
Geek
Posty: 1082
Rejestracja: czwartek 12 sty 2017, 10:24
Kontaktowanie:

Re: [RETRO] Multimetr UM-112 od ERA

Postautor: tasza » wtorek 08 maja 2018, 22:46

AV z 1987 jak wnoszę z tekstów poniżej. UM-110 bardzo fajny.
No chyba oni bywali na jakichś targach czy szukali zbytu poza granicami (bo po co inne byłyby angielskojęzyczne opisy), folderki mieli - tak można mocno założyć. Na własne oczy widziałam katalog Unitra na nasz rynek powszechny z środka lat '80 , Kasprzaki, Eltry, Diory, Radmory to co z pod lady ponoć sprzedawano. Chyba do sprzętu pomiarowo-lab. też takie coś było....no tak na logikę.
--- edit ---
publikowano kiedyś takie rzeczy, proszę:
https://archiwum.allegro.pl/oferta/kata ... 96514.html
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)


Wróć do „Przyrządy pomiarowe”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości