Stojak na kabelki

[gaweł]

No nerw wziął mnie okrutny... odwieczny problem utrzymania porządku na stole. Oprócz całej drobnicy najwięcej problemów sprawiają... kabelki. Te ciągle plączą się. Jak próbuje wysupłać jakiegoś, to on ciągnie za sobą całe mnóstwo innych elementów. Szczególnie celują w tym kabelki zakończone krokodylkiem, wyjątkowo złośliwe. No masakra.

hanil01.jpg

No więc coś trzeba zrobić i zapanować nad tym wszystkim. Tak całkiem niedawno, robiąc porządki w piwnicy znalazłem dwa stojaki od lamp halogenowych (lub led-owych, już nie pamiętam, bo lamp tych już dawno nie ma).

hanil02.jpg

No i zaświtała mi w głowie koncepcja stojaka na kabelki (drugi stojaczek będzie musiał poczekać na swoje 5 minut, bo na razie nie mam pomysłu na jego wykorzystanie). Trzeba by jedynie jakoś przymocować coś długiego (by kabelki miały miejsce na zwis) i na górze dać poprzeczkę z haczykami. Czas wcielić swoje zamysły w życie.
Istniejącą śrubkę wykręciłem i wyjąłem zaślepkę. Okazało się, że ona pełni większą rolę niż tylko funkcja zaślepki, ale ten detal okazał się nieprzydatny.

hanil03.jpg

W miejscu gdzie była śruba wywierciłem otwór (on nie był na wylot), który będzie mocował pionowy kijaszek.

hanil04.jpg

Będzie do tego niezbędna odpowiednia blaszka (z alu, by nie narobić się przesadnie z pilnikiem). Blaszka została wygięta tak, by pasowała do istniejącego stojaka

hanil05.jpg

i pierwszy otwór na śrubę mocującą.

hanil06.jpg

Po wstępnym zmocowaniu, przyszła kolej na drugi otwór mocujący.

hanil07.jpg

Tak powstała blaszka mocująca, dla której obciąłem krawędzie by ewentualnie nie ranić sobie rąk w czasie używania owego wynalazku.

hanil08.jpg

Nawierciłem trochę otworów by przymocować pionowego kijaszka.

hanil09.jpg

Przymocowałem pionowego kijaszka i do niego poprzeczkę, gdzie co 2cm są wkręcone haczyki. Te 2cm, to może i troszkę przegięcie, bo gęsto wyszło, ale już się stało i nie ma co nad tym się rozwodzić.

hanil10.jpg

hanil11.jpg

No i przymiarka do działania.

hanil12.jpg

No wreszcie zapanuje porządek i kabelkowy chaos ustąpi. Nawet sondę od oscylka można nie odłączając jej sobie powiesić i nie będzie przeszkadzać walając się na stole.

[j23]

(...) Szczególnie celują w tym kabelki zakończone krokodylkiem, wyjątkowo złośliwe. No masakra.(...)

-albo te cholery z łączem równoległym do starych drukarek / kabli sieciowych (jak ktoś tego jeszcze używa...), mają takie dynksy po bokach (do dokręcania/stabilizacji kabla), czasem są one nawet długie... no i nie ma chu...steczki że jak próbujesz taki wyciągnąć to zaczepi się o wszystko byle nie o gwóźdź/śrubę co dla niego na ścianie czeka...horror.. ale tak na serio, to wiem w czym rzecz... wściec się można...

No wreszcie zapanuje porządek i kabelkowy chaos ustąpi. Nawet sondę od oscylka można nie odłączając jej sobie powiesić i nie będzie przeszkadzać walając się na stole.

Pięknie...

[gaweł]

-albo te cholery z łączem równoległym do starych drukarek / kabli sieciowych (jak ktoś tego jeszcze używa...), mają takie dynksy po bokach (do dokręcania/stabilizacji kabla),

Oj tak, do tego jeszcze kabelki od RS232. No te u mnie mają inną miejscówkę.

IMG_9592.JPG

[matty24]

Bardzo pomysłowe. Ja używam uchwytów na ręcznik przyklejonych do szafki. Nie mam aż tylu kabelków więc jakoś się mieści na 4 wieszakach.

[gaweł]

Ja używam uchwytów na ręcznik przyklejonych do szafki.

Każdy ma własną wizję pokonywania problemów. Choć problem jest identyczny, to rozwiązań jest wiele. Jak mówi pewne porzekadło: rozwiązań jest tyle ilu inżynierów.