Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

To nie jest miejsce tylko dla początkujących, wszyscy jesteśmy w czymś początkujący i wymieniamy się doświadczeniami.
Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 11:39

Witam serdecznie.

Mam w ekspresie malutki zasilacz reaktancyjny, który, mimo wszystkich sprawnych elementów, nie działa. Układ ma jedynie włączyć przekaźnik. Rozrysowałem jego schemat:

zasilacz_reaktancyjny.png


Wyczytałem również w EP 09/2000, że taki zasilacz nie ma prawa działać. Moim zdaniem podpada pod wersję A z rysunku 4 na stronie 2. Sami spójrzcie:

Zasilacz_reaktancyjny_EP.JPG


Znalazłem również zdjęcie takiego zasilacza w hurtowni części zamiennych:

zasilacz_aswo.JPG


A mój zasilacz wygląda tak:

WP_20170116_001.jpg


WP_20170116_002.jpg


Wszystkie elementy mam sprawne, a na piny zasilające dociera 230VAC. Macie jakieś pomysły?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » poniedziałek 16 sty 2017, 12:09

A nie jest tam czasami przerwana ścieżka miedzy opornikiem a diodą?

----------------------------------------
to chyba tylko takie złudzenie na zdjęciu jest

Awatar użytkownika
squeez
User
User
Posty: 211
Rejestracja: czwartek 04 lut 2016, 10:13

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: squeez » poniedziałek 16 sty 2017, 12:13

W twoim układzie jest jeszcze D2, która dla połówki ujemnej jest spolaryzowana zaporowo, w przykładzie z EP wersja "A" jest bez D2 wówczas taki układ by nie działał.

Co do samego działanie układu, wszystko jest sprawne? sprawdzałeś wylutowując je z układu (choćby jedno wyprowadzenie? cewka przekaźnika jak i same styki przekaźnika sprawne? (może się styki skleiły).

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 12:40

Wszystko jest absolutnie sprawne. Ścieżki są całe, a za rezystorem mam 34VAC. Za diodą mam 3.8VDC. Mimo wszystko mam wrażenie, że podpadam pod wersję A, bo jakoś nie widzę, by C1 miał szansę się rozładować.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

Awatar użytkownika
squeez
User
User
Posty: 211
Rejestracja: czwartek 04 lut 2016, 10:13

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: squeez » poniedziałek 16 sty 2017, 13:19

Równolegle do C1 powinny być rezystor rozładowujący ale to dla bezpieczeństwa by dotknięcie wtyczki po odłączeniu z kontaktu nie było "odczuwalne" dla użytkownika, bo kondensator ten może mieć niewielki ładunek po odłączeniu od zasilania.

jednak bram tego rezystor nie powinien wpływać na pracę samego układu.

A na C2 sprawdzałeś jego ESR? bo jeśli on jest walnięty to może nie trzymać parametrów i wówczas na cewce jest pulsujące napięcie (duże tętnienia) co może skutkować brakiem załączenia styków. Wymieć C2 dla pewności na nowy i sprawdź co będzie.

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 15:14

C2 Wymieniałem na nowy i nie zmieniało to zachowania się układu. Wciąż niesprawny.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

Awatar użytkownika
danielos
Newb
Newb
Posty: 69
Rejestracja: sobota 02 sty 2016, 15:06
Lokalizacja: Pawłowice, Silesia.
Kontaktowanie:

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: danielos » poniedziałek 16 sty 2017, 15:50

Może głupi pomysł, ale wymień przekaźnik :mrgreen:
W moim ekspresie on był winowajcą. :D
Można wszystko osiągnąć, wystarczy chcieć.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » poniedziałek 16 sty 2017, 17:59

zmierz mu rezystancję cewki

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 17:59

1100 omów
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » poniedziałek 16 sty 2017, 18:02

no to ma dobrą rezystancję, tych diod jesteś pewien że są dobre?

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 18:04

Tak, obie wymieniłem na nowe i nadal jest źle. Wojtek, czy ten układ, w formie przedstawionej przeze mnie schemacie, na pewno ma prawo działać?
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » poniedziałek 16 sty 2017, 18:31

zrobiłbym pewnie nieco inaczej z prostownikiem :) ale ten tez powinien działać ale przecież działał chyba ze ktoś się nim bawił i wylutował co nieco. W sumie zawsze unikałem bez transformatorowych rozwiązań

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » poniedziałek 16 sty 2017, 18:33

Ja akurat zastałem to, co widać na przedostatnim i ostatnim zdjęciu, a w aswo jest płytka z dwupołówkowym prostownikiem. Nie wiem, może to przerobię... Na płytce są miejsca na dodatkowe elementy. Jutro się tym zajmę, bo mam ten sprzęt w pracy.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » środa 18 sty 2017, 18:26

Poradziłem sobie z problemem. Wymiana przekaźnika niczego nie zmieniła. Postanowiłem "zrobić" od nowa cały zasilacz. Stara pozostała jedynie płytka. Na początek wsadziłem pełny mostek Graetza (na płytce było przygotowane miejsce na dodatkowe diody). Efekt był połowicznie zadowalający, a mianowicie przekaźnik działał, ale z wyraźną zwłoką. Styki przełączały się bardzo leniwie, a to niedopuszczalne. Jeden pomiar napięcia i już wiedziałem, że przyczyną jest zbyt niskie napięcie zasilania cewki przekaźnika (wynosiło 16VDC). Wyjąłem więc fabryczny przekaźnik, którego cewka ma rezystancję 1100 omów, a w jego miejsce wlutowałem inny, również z cewką na 24VDC, ale o rezystancji 1500 omów. Obciążalność styków głównych jest taka sama. Oba są hermetyczne. Zgodnie z moimi oczekiwaniami napięcie zasilania cewki podniosło się... ale tylko o 1V. Wobec tego postanowiłem nieco zwiększyć wydajność prądową zasilacza poprzez zwiększenie pojemności kondensatora C1 do 470nF. Zwiększyłem również prąd ładowania kondensatora zmieniając wartość R2 z dotychczasowych 820 omów na 120 omów. Zabieg ten zaowocował natychmiastowym skokiem napięcia zasilania cewki przekaźnika do wartości 23.9VDC. Dwa ostatnie zabiegi polegały na zmianie kondensatora filtrującego z 47uF/25V na 100uF/63V oraz dołożyłem rezystor R1 o wartości 820k w celu rozładowywania kondensatora C1, gdy urządzenie zostanie odłączone od sieci. Całość prezentuje się następująco:

Sterownik_ekspresu_Siemens.png


Dzięki za porady, pozdrawiam!
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » środa 18 sty 2017, 20:30

hmm w sumie dziwne bo ten R2 to na dobrą sprawę jest tylko do zabezpieczenia mostka i kondensatorów przed duzym prądem jaki mógłby popłynąć podczas załaczenia napięcia zasilania, to ze pomogło Ci jego zmniejszenie świadczy tylko o tym, że zmieniłeś dzielnik napięcia złożony z wypadkowej impedancji (reaktancja C1 + R2) oraz cewki przekaźnika, gdybyś zwiększył pojemność C2 efekt byłby podobny, bo zmniejszyłyby się tętnienia.

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » środa 18 sty 2017, 20:35

Przede wszystkim zwiększyłem pojemność C1, by zwiększyć wydajność prądową zasilacza. Zmieniłem wartość R2 na 120 omów, bo miałem ten rezystor wraz z kondensatorem 470nF (podejrzałem wartości elementów w innym układzie). Nie sprawdzałem działania układu na R2 = 820 omów. Pojemność C2 jest zwiększona do 100uF, by zmniejszyć tętnienia. Zastosowałem kondensator o napięciu przebicia 63V, bo fabryczny był na 25V, a to wydawało mi się nieprzyzwoicie bliskie napięciu pracy układu.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » środa 18 sty 2017, 20:45

A to ok, bo już się zdziwiłem, że pomogło głównie zmiana z 820 na 120 tak drastycznie, bo reaktancja C1 = 470nF to ok 6.7k a reaktancja dla 330nF to ok. 9.7k i to jest duza różnica, drugą dużą różnicą jest prostownik dwupołówkowy na mostku, oczywiście te 120 tez ma swój udział w zwiększeniu napięcia , ja to w sumie dałbym elektrolit na 100V. Szkoda że nie masz oscyloskopu żeby zobaczyć co tam naprawdę jest na C2.
Zadziwia mnie beztroska ludzi co konstruują takie zasilacze w ekspresach - no chyba ze to była radosna twórczość jakiegoś amatora.

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » środa 18 sty 2017, 20:48

Fabryczna płytka (jest fotka z aswo w pierwszym poście) posiada dwupołówkowy prostownik i najpierw stworzyłem wierną kopię tej płytki. Niestety też nie działała. Naprawdę dziwaczny przypadek. Dopiero cały komplet zabiegów spowodował, że płytka działa bardzo dobrze.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.

SuperGość
Uber Geek
Uber Geek
Posty: 2346
Rejestracja: piątek 04 wrz 2015, 09:03

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: SuperGość » środa 18 sty 2017, 20:53

A może po prostu te u ciebie 330nF miało jeszcze mniejszą pojemność?

Awatar użytkownika
Antystatyczny
Geek
Geek
Posty: 1168
Rejestracja: czwartek 03 wrz 2015, 22:02

Re: Zasilacz reaktancyjny - Dlaczego nie działa?

Postautor: Antystatyczny » środa 18 sty 2017, 21:07

330nF ma swoją nominalną pojemność. Podmieniałem go nawet na inny egzemplarz 330nF (świeżo kupiony w TME) i nie było poprawy.
"The true sign of intelligence is not knowledge but imagination" Albert Einstein.


Wróć do „Podstawy elektroniki - teoria i praktyka”

Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości