Strona 1 z 1

[Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 20:48
autor: SuperGość
Czajnik jak w temacie, przestał się automatycznie wyłączać po zagotowaniu wody, jako ze jestem z pokolenia co to woli najpierw podjąć próbę naprawy niż wyrzucić to mam pytanie: da się to naprawić samodzielnie czy dać mu odejść?

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 21:21
autor: piotrek
Nie miałem do czynienia z tym modelem i nie wiem jaka jest jego konstrukcja, ale podejrzewam, że coś z termostatem. Zasadnicze pytanie to czy pyka bimetal gdy woda zaczyna się gotować. Jeżeli grzałka jest sprawna to warto próbować naprawić. Rozkręć denko i popatrz na termostat, może coś pękło, jakiś element plastikowy - popychacz, może nie ma styku termicznego. Sprawdź czy styk jest ruchomy np. popchnij śrubokrętem.
Oczywiście wszystko z dala od podstawki i nie pod napięciem :)

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 21:35
autor: SuperGość
No tak podejrzewam ze to termostat ale musze przysłuchać się czy "pyka" , generalnie czajnik ma swoje juz przepracowane ale jest w dobrym stanie, chyba go faktycznie rozkręcę

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 21:58
autor: Antystatyczny
Ten model czajnika wyposażony jest w wyłącznik umocowany u dołu korpusu, a para wodna musi się dostać rękojeścią bądź obrzeżem korpusu na dół, by umieszczony tam bimetal mógł spowodować wyłączenie się wyłącznika głównego. Należy w pierwszej kolejności sprawdzić, czy zostało prawidłowo zamontowane sitko (np. po odwapnianiu) w wylocie czajnika oraz czy pokrywa prawidłowo się zamyka. Jeśli nie zostały stwierdzone braki, uszkodzenia sitka oraz odkształcenia pokrywy, należy skupić się na kondycji bimetalu, który zamocowany jest w termostacie zespolonym przytwierdzonym do płyty grzejnej. Zazwyczaj da się go wymontować po odkręceniu trzech mocujących go śrub. Niektóre termostaty wyłączają się automatycznie po zdjęciu czajnika z podstawki, co odrobinę utrudnia sprawdzenie samego termostatu, ale można sobie z tym poradzić (wystarczy wcisnąć kołeczek w gnieździe termostatu).

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 22:02
autor: SuperGość
O i na Ciebie liczyłem :D, pokrywka się zamyka dobrze i sitko jest na swoim miejscu.

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: środa 16 maja 2018, 22:06
autor: Antystatyczny
Możesz na próbę przytkać SUCHYM!!! ręcznikiem wylot czajnika podczas gotowania wody. Zwiększona ilość pary powinna dotrzeć do bimetalu. Jeśli to nie spowoduje wyłączenia, cały termostat jest do wymiany, bo sam bimetal to biały kruk...

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: czwartek 17 maja 2018, 06:08
autor: SuperGość
No nie zdążyłem próby z ręcznikiem zrobić bo wcześniej, że tak powiem, rosyjska metodą z piąchy dałem w rączkę czajnika i opamiętał się - wyłącza się teraz czyli żyje.

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: czwartek 17 maja 2018, 20:37
autor: SuperGość
Test ręcznika też zadziałał.

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: piątek 18 maja 2018, 05:40
autor: 0110101101101101
Ale teraz uważaj i obserwuj, bo teraz działa, działa, a kiedyś włączysz czajnik, wyjdziesz z pomieszczenia, zapomnisz o nim i wtedy akurat nie zadziała.

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: piątek 18 maja 2018, 05:47
autor: SuperGość
0110101101101101 pisze:Ale teraz uważaj i obserwuj, bo teraz działa, działa, a kiedyś włączysz czajnik, wyjdziesz z pomieszczenia, zapomnisz o nim i wtedy akurat nie zadziała.

Hihi dzięki za troskę ale no trafiłeś akurat na mnie, a ja to zawodowo mam "wszczepione" sprawy bezpieczeństwa sprzętu "elektrycznego", że się tak wyrażę :D. To tylko testy wykonane, jak radzą mądrzejsi w tym temacie, po to aby przekonać się czy warto jeszcze rozbierać ten czajnik. Nie znam konstrukcji w środku takiego czajnika i nie wiem czy jest to w ogóle możliwe, bo jednak powinno być zabezpieczenie jakieś przed takim działaniem w momencie awarii bimetalu ale ja i tak wyłączam z prądu lub odstawiam z podstawki.

Re: [Serwis] Czajnik Zelmer CKE820

: piątek 18 maja 2018, 07:08
autor: 0110101101101101
Super! To jednak tylko sprzęt i nigdy nie wiadomo, kiedy będzie chciał nam zrobić psikusa. :D