#slowanawiatr
O, taka właśnie mnie zachwostka zastała o poranku podczas włóczenia się po wolumenowym placu - modułki z układami cyfrowymi do łączenia ze sobą w szereg. Kosztowało to wszystko raptem trzydzieści złotych i jest autentycznie ślicznie wykonane i bardzo starannie, z dbałością o detale. Pani, od której to kupiłam powiadała, że tego było wielgachne pudło całe, ale im zeszło ostatnio na giełdzie w Łodzi (tak zapamiętałam). Ja zapytała o jakieś opisy do tego czy choćby kto takie ładne rzeczy przygotował. No i usłyszałam historię, że pan jakowyś miał firmę i takie płytki właśnie robił, że mu się zmarło z nagła i rodzina to wyprzedaje gdzie się da. Takie słowa padły, nie mam podstaw kwestionować ich prawdziwości. Nie było tez nachalnego namawiania, abym to wzięła, ja sama zaczęłam sie dopytywać czy to aby wszystko i wtenczas jeszcze jeden malec w torbie w samochodzie się odnalazł.
Całośc wygląda następująco:
A tu modułki kolejno, widok z góry i od dołu:
z układem 4017 (licznik dziesiętny z dekoderem 1/10)
z układem 4027 (podwójny przerzutnik J-K)
z układem 4093 + 2xLED (cztery bramki NAND z wejściami Schmitta)
z układem 4093 + LED (cztery bramki NAND z wejściami Schmitta)
z układem 4093 + potencjometr (cztery bramki NAND z wejściami Schmitta)
z układem 4013 (podwójny przerzutnik D)
z tranzystorami IFR4905 + włączniki + buttony
2xLED
4xLED
z układem NE556 (podwójny układ czasowy, 2x555) w dwóch bliźniaczych wykonaniach
No to takie zabawki sobie mam. Zaczełam rozrysowywać schemat pierwszej z brzegu płytki, padło na tę z kostką 4027 i wyszło mi takie coś:
przy założeniu, że element widoczny centralnie na zdjęciu poniżej jest zworką lub rezystorem 0R.
No i tu też dziwadło - dwa przerzutniki, wspólny sygnał zegarowy, czyli chodzą na osi czasu równolegle, wspólny reset, ale nieodstępny z zewnątrz, komplet wyjść na złączce.
Do czego to wszystko mogło służyć?
Ja bym obstawiała jakiś zestaw edukacyjny do techniki cyfrowej, bo jak na moduły do prototypowania to one wydają się być zbytnio wyspecjalizowane.
No i powiedzcie mi teraz - jak się za to zabrać?
Gdzie szukać informacji?
A może komuś takie coś w sieci mignęło przed oczami?
Ja chciałabym bardzo jakoś to ożywić, choćby po to, aby porobić zdjęcia i filmiki.
Bo rozebranie na odzysk części takich cudeniek to odpada stanowczo.
Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
kurcze coś mi to przypomina ale za nic nie umiem skojarzyć
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
mega fajne znalezisko również mi się wydaje, że to część jakiegoś systemu do nauki - jeśli tak to musi być gdzieś do niego jakaś instrukcja/opis "lekcji" itp.
Masz teraz trochę detektywistyczną zabawę szkoda, że na płytkach nie ma żadnej nazwy/loga, czy innego punktu zaczepienia
Masz teraz trochę detektywistyczną zabawę szkoda, że na płytkach nie ma żadnej nazwy/loga, czy innego punktu zaczepienia
Nowy blog o tematyce embedded -> https://www.embedownik.pl/
- Grzegorz...
- User
- Posty: 450
- Rejestracja: piątek 09 paź 2015, 18:57
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
Kurcze jak dojdziesz do prawdy pochodzenia tegoż pięknego zestawu to daj znać.
Jest piękny w swojej prostocie jak i złożoności
Jest piękny w swojej prostocie jak i złożoności
- ZbeeGin
- User
- Posty: 492
- Rejestracja: sobota 08 lip 2017, 17:16
- Lokalizacja: Śląsko-Zagłębiowska Metropolia
- Kontaktowanie:
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
Mnie to wygląda na jakąś nieoddaną/nieudaną pracę dyplomową. Takie "Cyfrowe Elektroniczne Klocki" (Jeśli ktoś pamięta te z Kalejdoskopu Techniki to kojarzy nazwę).
My też na "warsztatach" robiliśmy dziwne rzeczy na potrzeby tychże warsztatów...
My też na "warsztatach" robiliśmy dziwne rzeczy na potrzeby tychże warsztatów...
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
tasza pisze:(...)jest autentycznie ślicznie wykonane i bardzo starannie, z dbałością o detale. (...)z układem 4093 + 2xLED (cztery bramki NAND z wejściami Schmitta)(...)
((...)z wejściami Schmitta)(...)z układem 4093 + potencjometr (cztery bramki NAND z wejściami Schmitta)(...)z układem NE556 (podwójny układ czasowy, 2x555)(...)No i tu też dziwadło - dwa przerzutniki, wspólny sygnał zegarowy, czyli chodzą na osi czasu równolegle, wspólny reset, ale nieodstępny z zewnątrz, komplet wyjść na złączce.
Do czego to wszystko mogło służyć?(...)
Może facet eksperymentował z multipleksowaniem i kodowaniem systemów liczbowych próbując na modułach zrobić jakiś pseudo-procesor (oczywiście domowymi sposobami). Co za (częściowo) smutna historia... :/ Chociaż tyle z non omnis moriar...
Internet łączy ludzi, którzy dzielą się swoimi zainteresowaniami, pomysłami i potrzebami, bez względu na geograficzne (przeciwności).
BOB TAYLOR, PARC
BOB TAYLOR, PARC
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
Dziękuje za wypowiedzi, w sumie to zastosowanie edukacyjne tych klocków jest chyba najbardziej prawdopodobne, możliwe też, że to skomercjalizowana praca dyplomowa, biorąc pod uwagę prostotę modułków - zapewne z technikum, można gdybać teraz bez końca. Jak będę następną razą na WOL i spotkam tę panią to dam namiary na siebie, choćby wizytówkę fabryczną, może uda się nawiązać kontakt bez naruszania czyjejś prywatności.
A póki co rozrysowałam sobie wstępny schemat modułu z czterema LED, wydał się najprostszy, nie ma póki co dokładnych oznaczeń ani wartości elementów, to potem, aktualnie chcę zrozumieć cel takiego a nie innego rozkładu złącz i prowadzenia sygnałów.
Pierwszy wniosek zasilanie jak dla układów CMOS - obecność lokalnego stabilizatorka 78L05 określa minimalne napięcie wejściowe na poziomie 7V, maksymalne to charakterystyka serii CDxxxx. Celując po środku i najpopularniejsze wyda się +12V. Przy pozostałych modułkach okaże się, czy mam rację (w szczególności tam gdzie napięcie Ucc ma szanse wpływać na parametry czasowe)
Tak ogólnie to niektóre płytki są przelotowe (jak ta z LED), niektóre zbudowane na zasadzie wejście (po lewej) wyjście (po prawej), tak też na schemacie. A zdublowane złącza igłowe (pionowe na pcb) to mam koncept, że służyły do zapinania kabelków do np. płytki stykowej, analizatora stanów etc, takie 'podkradanie sygnału'
A póki co rozrysowałam sobie wstępny schemat modułu z czterema LED, wydał się najprostszy, nie ma póki co dokładnych oznaczeń ani wartości elementów, to potem, aktualnie chcę zrozumieć cel takiego a nie innego rozkładu złącz i prowadzenia sygnałów.
Pierwszy wniosek zasilanie jak dla układów CMOS - obecność lokalnego stabilizatorka 78L05 określa minimalne napięcie wejściowe na poziomie 7V, maksymalne to charakterystyka serii CDxxxx. Celując po środku i najpopularniejsze wyda się +12V. Przy pozostałych modułkach okaże się, czy mam rację (w szczególności tam gdzie napięcie Ucc ma szanse wpływać na parametry czasowe)
Tak ogólnie to niektóre płytki są przelotowe (jak ta z LED), niektóre zbudowane na zasadzie wejście (po lewej) wyjście (po prawej), tak też na schemacie. A zdublowane złącza igłowe (pionowe na pcb) to mam koncept, że służyły do zapinania kabelków do np. płytki stykowej, analizatora stanów etc, takie 'podkradanie sygnału'
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
no to dłubię sobie dalej, płytka z dwoma ledzikami to pikuś, ot, mniejszy brat tej poprzedniej
a druga płytka, ta z tranzystorami MOSFET jest w sumie fajnie pomyślana
tranzystory IRF4905 (mosfet typu p) w układzie, który zabezpiecza przed odwrotnym zapodaniem zasilania na złączki (te u góry płytki), podpierałam się googlem, bo z tym mosfetem to się zawiesiłam na chwilę: https://hackaday.com/2011/12/06/reverse ... h-a-p-fet/
dalej są sobie dwie kostki LM317 skonfigurowane jako źródła stałoprądowe, a obciążeniem każdej jest zielony LED (przez zworkę, pewnie aby ewentualne wygasić), to też sprytne, bo mamy sygnalizację zasilania w szerokim zakresie podawanego napięcia, wzorki tu jak coś: http://diyaudioprojects.com/Technical/C ... ulator.png
no i już wiadomo, że ta z FET to jest modułek początkowy w sensie - daje zasilanie, ma guziki do zadawania sygnałów no i nie ma złączy po lewej (że niby wejściowych), zasilanie wchodzi od góry, gniazdkami, w postaci dwóch niezależnych od siebie obwodów.
a druga płytka, ta z tranzystorami MOSFET jest w sumie fajnie pomyślana
tranzystory IRF4905 (mosfet typu p) w układzie, który zabezpiecza przed odwrotnym zapodaniem zasilania na złączki (te u góry płytki), podpierałam się googlem, bo z tym mosfetem to się zawiesiłam na chwilę: https://hackaday.com/2011/12/06/reverse ... h-a-p-fet/
dalej są sobie dwie kostki LM317 skonfigurowane jako źródła stałoprądowe, a obciążeniem każdej jest zielony LED (przez zworkę, pewnie aby ewentualne wygasić), to też sprytne, bo mamy sygnalizację zasilania w szerokim zakresie podawanego napięcia, wzorki tu jak coś: http://diyaudioprojects.com/Technical/C ... ulator.png
no i już wiadomo, że ta z FET to jest modułek początkowy w sensie - daje zasilanie, ma guziki do zadawania sygnałów no i nie ma złączy po lewej (że niby wejściowych), zasilanie wchodzi od góry, gniazdkami, w postaci dwóch niezależnych od siebie obwodów.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Re: Zagadkowy zestaw modułków cyfrowych z bazaru
No to wstępny szkic modułku z przerzutnikami D czyli kostka 4013, przerzutniki pracują ze wspólnym zegarem i zerowaniem (niedostępnym z zewnątrz), obie połówki układu w konfiguracji dwójki liczącej (D=!Q)
Dla uzupełnienia - odręczny szkic z pierwszego posta przerysowany i mamy też modułek z J-K czyli 4027.
Rozrysowywanie modułku z licznikiem 4017 wykazało ogromną schematową upierdliwość tych zdublowanych złączek, na poziomo i kopia na pionowo. Przy złączu 10 pin do wyjść licznika było więcej kresek na schemacie niż układu. Domalowałam sobie garść nowych elementów do eeschema, takie `przelotowe` piny 2,4 i 10 sztuk oraz nowy własny jumperek, bo ten oryginalny był za wielki i tak ogólnie to mi się nie podobał. Tak więc schematy do odrysowania mam po nowemu, ale chyba na tym tylko zyskają. A schemat modułku 4017 poniżej:
Odnośnie samej płytki - ciekawostką jest kondensator blokujący zasilanie, taki mały tantalek, inne płytki nie mają blokowania Vcc w ogóle. Druga ciekawostka - zerowanie licznika jest przez odpowiednie zapięcie jumperka na grzebyku zworką, znana sztuczka. Ale aby tej niebieskiej zworki nie zgubić - na płytce na boku jest 2-pin złącze, tylko i wyłącznie aby był 'stojak na zworkę', po prostu urocze
Dla uzupełnienia - odręczny szkic z pierwszego posta przerysowany i mamy też modułek z J-K czyli 4027.
Rozrysowywanie modułku z licznikiem 4017 wykazało ogromną schematową upierdliwość tych zdublowanych złączek, na poziomo i kopia na pionowo. Przy złączu 10 pin do wyjść licznika było więcej kresek na schemacie niż układu. Domalowałam sobie garść nowych elementów do eeschema, takie `przelotowe` piny 2,4 i 10 sztuk oraz nowy własny jumperek, bo ten oryginalny był za wielki i tak ogólnie to mi się nie podobał. Tak więc schematy do odrysowania mam po nowemu, ale chyba na tym tylko zyskają. A schemat modułku 4017 poniżej:
Odnośnie samej płytki - ciekawostką jest kondensator blokujący zasilanie, taki mały tantalek, inne płytki nie mają blokowania Vcc w ogóle. Druga ciekawostka - zerowanie licznika jest przez odpowiednie zapięcie jumperka na grzebyku zworką, znana sztuczka. Ale aby tej niebieskiej zworki nie zgubić - na płytce na boku jest 2-pin złącze, tylko i wyłącznie aby był 'stojak na zworkę', po prostu urocze
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
______________________________________________ ____ ___ __ _ _ _ _
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Kończysz tworzyć dopiero, gdy umierasz. (Marina Abramović)
Wróć do „Podstawy elektroniki - teoria i praktyka”
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości